Tu-154 lądował mimo poleceń z ziemi

Aktualizacja:
 
Samolot przed i po katastrofiePAP

Wieża lotniska w Smoleńsku odradzała pilotom samolotu prezydenckiego lądowanie na lotnisku w Smoleńsku - wynika z zapisu rozmów między pilotami Tu-154M z wieżą. Informacje te ujawnił szef Komitetu Śledzącego przy Prokuraturze Generalnej Aleksander Bastrykin. Wcześniej o tym, że załoga kilkakrotnie nie zastosowała się do instrukcji z wieży lotniska Smoleńsk informował pierwszy zastępca szefa sztabu lotnictwa generał Aleksander Aloszyn.

- Zapis rozmów pilota z wieżą potwierdza charakter negocjacji - dodał Bastrykin na spotkaniu z premierem Władimirem Putinem. Dodał, że z ujawnionych rozmów wynika, że wieża odradzała lądowanie w Smoleńsku, lecz zalecenia nie zostały spełnione.

Wcześniej o trudnych warunkach do lądowania informowały także rosyjskie agencje.

- Samolot Tu-154M z prezydentem Polski na pokładzie w odległości 50 km wszedł do strefy i przez szefa lotów został poinformowany o złych warunkach atmosferycznych w rejonie planowanego lądowania. Zarekomendowano mu, by udał się na lotnisko zapasowe. Załoga podjęła decyzję, że wykona podejście do lądowania, a później zdecyduje, czy lądować, czy też lecieć na lotnisko zapasowe - relacjonował Aloszyn.

- Nie jest to sprzeczne z międzynarodową praktyką. Ostateczną decyzję o lądowaniu bądź udaniu się na lotnisko zapasowe podejmuje kapitan samolotu - dodał.

Do 100 metrów było w porządku

- Podejście do lądowania załoga wykonywała regulaminowo do wysokości 100 metrów i odległości 2 km. W odległości 1,5 km szefostwo lotów spostrzegło, że samolot zbyt szybko schodzi do lądowania. Szef lotów polecił załodze ustawienie samolotu w położenie horyzontalne. Gdy załoga nie wykonała dyspozycji, kilkakrotnie wydał komendę, by samolot udał się na lotnisko zapasowe - podał generał.

- Mimo to samolot nadal tracił wysokość. Niestety, skończyło się to tragicznie - dodał generał.

Dla cywilnych rekomendacja

Aloszyn wyjaśnił, że grupa kierowania lotami na lotniskach wojskowych to odpowiednik kontroli lotów na lotniskach cywilnych. "Dla lotnictwa wojskowego wykonywanie poleceń grupy kierowania lotami jest obowiązkowe. Dla lotnictwa cywilnego jej polecenia mają charakter rekomendacji" - wskazał.

Generał podkreślił, że przekazane przez niego informacje "są to wstępne dane otrzymane od szefa lotów - ostateczne ustalenia ogłosi komisja państwowa". Aleksander Aloszyn potwierdził, że w chwili katastrofy na lotnisku panowały trudne warunki meteorologiczne. Według jego słów, unosiła się tam mgła.

Prezydencki samolot rozbił się w sobotę rano pod Smoleńskiem. W katastrofie zginęło 96 osób - 89 pasażerów i 7 członków załogi.

Na miejscu wydobyto już ciała wszystkich ofiar. Niemniej wciąż w Smoleńsku pracuje ponad 60 badaczy i kryminologów.

TU MOŻESZ ZłOŻYĆ KONDOLENCJE

Lista osób, które zginęły

Źródło: Interfax

Źródło zdjęcia głównego: PAP