Donald Trump poinformował w piątek, że "nie ma żadnego pośpiechu" w negocjacjach na temat likwidacji arsenału nuklearnego Korei Północnej. W ten sposób amerykański prezydent odpowiedział na zarzuty, że w rozmowach z północnokoreańskim reżimem znów nastąpił impas.
- Wiele osób pyta mnie, w którym miejscu są obecnie nasze negocjacje z Koreą Północną. Ja wtedy odpowiadam, że nie ma pośpiechu - stwierdził Trump na Twitterze.
Według amerykańskiego prezydenta koreański reżim stoi obecnie przed szansą na wielki sukces ekonomiczny, a przywódca tego kraju Kim Dzong Un na pewno wie to lepiej niż ktokolwiek inny i z pewnością to wykorzysta.
- Wszystko idzie w dobrym kierunku - podkreślił Trump.
Impas w rozmowach
Według agencji pytania do Trumpa o możliwy impas w rozmowach nie są jednak bezpodstawne. Przypomina się, że w listopadzie strona koreańska niemal w ostatniej chwili odwołała spotkanie szefa amerykańskiej dyplomacji Mike'a Pompeo z Kim Jong Czolem, jednym z najbliższych współpracowników Kim Dzong Una.
Także specjalny reprezentant USA ds. Korei Północnej Stephen Biegun do tej pory nie zdołał spotkać się z koreańskimi dyplomatami i omówić kwestii kolejnego spotkania na wysokim szczeblu.
Denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego była głównym punktem rozmów podczas historycznego spotkania Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem, które odbyło się 12 czerwca w Singapurze.
Amerykański prezydent niedawno zapewniał, że chciałby na początku przyszłego roku ponownie spotkać się z Kimem i omówić kwestię likwidacji arsenału nuklearnego Pjongjangu.
Autor: asty//plw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS