Pierwsza osobista rozmowa prezydentów Rosji i USA, Władimira Putina i Donalda Trumpa, trwała dwie godziny i prawie 20 minut, ponaddwukrotnie więcej niż planowano. Według sekretarza stanu USA jej pierwszym tematem była ingerencja Rosjan w proces wyborczy w USA w 2016 roku. Rosyjski przywódca wymienił inne poruszane zagadnienia.
Donald Trump i Władimir Putin spotkali się w Hamburgu przy okazji szczytu G20. Agencja RIA Nowosti podała, że spotkanie rozpoczęło się o godzinie 16:09 i zakończyło o godzinie 18:26.
Jak - według TASS - ujawnił obecny podczas spotkania sekretarz stanu USA Rex Tillerson "żaden z przywódców nie chciał przerwać spotkania". – W pewnym momencie podeszła do nich pierwsza dama USA Melania Trump. Próbowała ich przekonać, by zakończyli dyskusję – mówił Tillerson, cytowany przez rosyjską agencję.
Putin spóźniony na kolejne spotkanie
Władimir Putin przekazał, że z prezydentem USA poruszał sprawę sytuacji w Syrii i na Ukrainie, "kwestie dwustronne", a także walkę z terroryzmem i cyberprzestępczością.
Tematy te zdradził podczas kolejnego w swym piątkowym kalendarzu spotkania, z premierem Japonii Shinzo Abe, którego przeprosił za spóźnienie.
- Miałem bardzo długą rozmowę z prezydentem USA. Nagromadziło się wiele pytań: Ukraina, Syria i inne problemy, a także niektóre kwestie dwustronne. Znów wróciliśmy do spraw walki z terroryzmem i cyberbezpieczeństwem - powiedział Putin.
Wymiana pozdrowień
Agencja Interfax relacjonuje, że spotkanie Putina i Trumpa rozpoczęło się od wymiany pozdrowień i wyrażenia nadziei na konstruktywny dialog.
Prezydenci pozwolili wejść na moment przedstawicielom mediów do pokoju, w którym odbywa się ich spotkanie, po czym wrócili do rozmów z dala od kamer.
- Cieszymy się na te bardzo pozytywne rzeczy, które będą działy się dla Rosji, dla Stanów Zjednoczonych i dla wszystkich, których to dotyczy - powiedział Trump przed kamerami. - Jest to zaszczyt, że mogę tu być z panem prezydentem, dziękuję - dodał, podając rękę Putinowi.
Putin: telefon to zawsze za mało
Jak podkreślił prezydent Rosji, z Donaldem Trumpem rozmawiał już kilkukrotnie, ale zawsze przez telefon. - Omawialiśmy te wszystkie bardzo ważne kwestie polityczne, w tym również kwestie międzynarodowe. Naturalnie rozmowa przez telefon to zawsze za mało - powiedział.
- Chcemy jak najlepszego rozwoju stosunków dwustronnych i rozwiązania jak największej ilości kwestii na poziomie międzynarodowym, które potrzebują takich spotkań osobistych - dodał.
- Bardzo cieszę się, że mogłem się z panem spotkać. Mam nadzieję, że tak, jak pan powiedział, nasze spotkania okażą się produktywne - zaznaczył Władimir Putin, po czym obaj prezydenci ponownie uścisnęli sobie ręce.
"Dobra chemia"
Przy rozmowie przywódców byli obecni sekretarz stanu USA Rex Tillerson i szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Obaj po spotkaniu mówili o jego przebiegu.
Szef amerykańskiej dyplomacji powiedział, że obaj przywódcy szybko nawiązali kontakt i była między nimi "dobra chemia".
Według Tillersona, prezydent USA rozpoczął rozmowę z prezydentem Rosji od podniesienia kwestii zaniepokojenia Amerykanów rosyjską ingerencją w proces wyborczy w USA w 2016 roku.
- Mieli poszerzoną i długą wymianę na ten temat - zaznaczył Tillerson. - Prezydent (Trump - red.) pytał prezydenta Putina o ingerencję Rosjan przy więcej niż jednej okazji. Prezydent Putin zaprzeczył, jakoby doszło do takiej ingerencji. Tak, jak - z tego co się orientuję - robił to już wcześniej - dodał.
- powiedział w piątek szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson po rozmowie prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Hamburgu.
Tillerson powiedział również, że USA i Rosja mają różne stanowiska w sprawie postępowania z Koreą Północną w kontekście jej programu zbrojeń. Zaznaczył jednak, że Waszyngton będzie kontynuował naciski na Moskwę, by robiła więcej w sprawie działań podejmowanych przez reżim w Pjongjangu.
- Rosjanie patrzą na to trochę inaczej niż my, więc będziemy kontynuowali te rozmowy i prosili ich, by zrobili więcej. Rosjanie prowadzą z Koreą Północną działalność gospodarczą - powiedział.
Szef amerykańskiej dyplomacji zaznaczył, że w rozmowie nie zapadła decyzja o zorganizowaniu kolejnego spotkania obu polityków.
"Rzeczowa atmosfera"
Z kolei według relacji szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa, rozmowy przebiegły w konkretnej i rzeczowej atmosferze.
Ławrow dodał, że Władimir Putin i Donald Trump uzgodnili zawieszenie broni w niektórych regionach Syrii. Ma obowiązywać w strefie deeskalacji na południu kraju, w rejonie miast Deraa i Kunejtra, w sobotę 9 lipca od południa czasu lokalnego (godz. 11 czasu polskiego).
Szef rosyjskiej dyplomacji poinformował również, że "w pierwszym okresie bezpieczeństwo wokół tej strefy zapewniane będzie z wykorzystaniem sił i środków rosyjskiej policji wojskowej".
- USA wzięły na siebie zobowiązanie, że zawieszenie broni będzie przestrzegane przez wszystkie grupy, które tam się znajdują - zaznaczył po spotkaniu prezydentów.
Uzgodnienie zawieszenia broni w części Syrii potwierdził później szef amerykańskiej dyplomacji. - To jest nasz pierwszy sukces - powiedział Tillerson dziennikarzom.
Sekretarz stanu USA wyraził nadzieję, że rozejm będzie rozszerzony na inne części Syrii.
Tillerson zastrzegł przy tym, że podejście Waszyngtonu do prezydenta Baszara al-Asada nie uległo zmianie. - Nie widzimy miejsca dla rodziny Asada w przyszłym systemie politycznym Syrii - podkreślił.
Dodał, że nie zapadła jeszcze decyzja co do przekazania władzy i ustąpienia Asada.
USA i Rosja o kryzysie ukraińskim
Ponadto Siergiej Ławrow stwierdził, że "podczas rozmowy na temat Ukrainy strona amerykańska poinformowała o mianowaniu specjalnego przedstawiciela do spraw uregulowania kryzysu ukraińskiego (Kurta Volkera - red.). - Liczymy na to, że przybędzie on do Moskwy w najbliższym czasie - skomentował szef rosyjskiej dyplomacji.
Poinformował też, że podjęto decyzję o powołaniu wspólnej grupy roboczej, która zajmie się kwestiami cyberbezpieczeństwa, w tym zagrożeniami związanymi z terroryzmem, przestępczością zorganizowaną, czy pornografią dziecięcą.
- Ustalono, że wszystkie te kwestie w sposób kompleksowy, włączając w to walkę z terroryzmem, przestępczością zorganizowaną, z hakerstwem we wszystkich jego formach, będą przedmiotem współdziałania rosyjsko-amerykańskiego - powiedział Ławrow.
Ławrow powiedział także, mówiąc o ustaleniach w tej sferze, że Trump "wspomniał, iż w USA nadal pewne kręgi rozdmuchują rosyjską ingerencję w wybory, choć nie mogą jej udowodnić". Według jego relacji amerykański prezydent powiedział, że słyszał i przyjmuje zapewnienia Putina, iż władze Rosji nie ingerowały w wybory.
Media: afront wobec Merkel
Jak przekazała agencja RIA-Nowosti, Ławrow wyjaśnił również, iż nie było omawiane stanowisko wyrażone przez Trumpa podczas jego wizyty w Polsce. - Nie było o tym mowy. Opieramy się na tym, że omawiane są kwestie, które realnie umieszczane są w agendzie danego spotkania - powiedział minister.
Niemieckie media oceniają porozumienie w sprawie rozejmu w Syrii jako wielki sukces Trumpa. Równocześnie zwracają uwagę, że spotkanie obu polityków odbyło się w czasie, gdy pozostali przywódcy uczestniczyli w sesji poświęconej ochronie klimatu, co było afrontem wobec gospodarza szczytu Angeli Merkel.
Autor: mm, tas/adso,rzw / Źródło: Reuters, RIA Nowosti, Interfax, TASS, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru