Mieszkańcy departamentu Hérault, który położony jest na południu Francji, od weekendu zmagają się z powodziami. Jak podają lokalne media, około 1,4 tysiąca domów jest pozbawionych prądu, w tym 600 w miejscowości Palavas-les-Flots.
- Wiele instalacji znajduje się pod wodą, co uniemożliwia przywrócenie dostaw elektryczności. Trzeba czekać z naprawą do opadnięcia wód powodziowych - przekazał francuski operator sieci dystrybucji energii elektrycznej Enedis.
Wydano czerwony alert
Od poniedziałku w departamencie Hérault obowiązuje czerwony alert, najwyższego stopnia, przed powodziami. Z komunikatu meteorologów z Meteo France wynika, że w regionie tym może spaść jeszcze w ciągu doby od 90 do 120 litrów wody na metr kwadratowy. Lokalnie, w okolicach miasta Montpellier, może spaść nawet do 150 l/mkw.
Kolejna porcja opadów może jeszcze bardziej utrudnić sytuację mieszkańców departamentu, którzy od kilku dni walczą z żywiołem.
Woda niezdatna do picia
W niektórych miejscowościach w departamencie Hérault woda jest niezdatna do picia, dlatego we wtorek władze gmin Lodévois i Larzac rozdały ponad 12 tysięcy butelek wody. W środę również ma zostać przeprowadzona taka akcja.
Autorka/Autor: anw
Źródło: ENEX, Reuters, francebleu.fr, herault-tribune.com
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Guillaume Horcajuelo