Student skazany na dziewięć lat kolonii karnej. Ambasador USA: to był teatr absurdu

Źródło:
PAP, CNN News

John Sullivan, ambasador Stanów Zjednoczonych w Moskwie, nazwał proces byłego żołnierza amerykańskiej piechoty morskiej i studenta Trevora Reeda "teatrem absurdu". Reed został skazany w czwartek przez moskiewski sąd na dziewięć lat kolonii karnej za narażenie życia dwóch policjantów, którzy zatrzymali go w sierpniu ubiegłego roku.

Sąd uznał Reeda za winnego na podstawie artykułu kodeksu karnego, który mówi o "niebezpiecznym dla życia i zdrowia użyciu przemocy wobec przedstawiciela władz". Prócz dziewięciu lat kolonii karnej sąd zasądził również 150 tys. rubli na rzecz każdego z poszkodowanych funkcjonariuszy w związku z "krzywdami moralnymi".

28-letni student Uniwersytetu Północnego Teksasu i były żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej, powiedział, że nie pamięta zdarzeń, do których doszło w Moskwie, ponieważ był pijany, gdy go zatrzymano, ale zaprzeczył zarzutowi.

"Teatr absurdu"

Komentując proces Reeda, amerykański ambasador w Moskwie John Sullivan, w piątkowym oświadczeniu nazwał go "teatrem absurdu".

"Ten wyrok i kara dziewięciu lat za rzekome przestępstwo, do którego w oczywisty sposób nie doszło, są śmieszne" - stwierdził Sullivan. "Nie mogę nawet stwierdzić, że doszło do 'pomyłki wymiaru sprawiedliwości', ponieważ 'sprawiedliwość' nie była tu brana pod uwagę. To był teatr absurdu" - ocenił dyplomata. CNN zwraca uwagę, że żaden z wyższych rangą rosyjskich urzędników nie odniósł się do krytyki ze strony Sullivana.

Reed zakończył służbę w piechocie morskiej w 2016 roku, a w maju 2019 roku udał się do Moskwy, aby uczyć się języka rosyjskiego i spędzić jakiś czas ze swoją dziewczyną - Rosjanką, którą poznał na wakacjach w Grecji. Zgodnie z oświadczeniem wydanym przez jego rodzinę 15 sierpnia ubiegłego roku uczestniczył w przyjęciu kolegów jego partnerki, na którym zachęcano go do wypicia dużej ilości wódki. 28-latek twierdzi, że nie pamięta, co wydarzyło się później.

Posiedzenie sądu w sprawie Paula Whelana Moskiewski Sąd Miejski

Amerykanin skazany za szpiegostwo

Reed jest jednym z kilku obywateli amerykańskich skazanych w Rosji w ostatnich latach. W przypadku niektórych spraw, przedstawiciele amerykańskich władz i rodziny skazanych twierdzą, że wyroki zapadły wobec bezpodstawnych zarzutów. 

15 czerwca po procesie toczącym się za zamkniętymi drzwiami sąd w Moskwie skazał na 16 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze innego Amerykanina, 48-letniego Paula Whelana. 28 grudnia 2018 roku został on zatrzymany przez rosyjskie służby bezpieczeństwa pod zarzutem szpiegostwa. MSZ Rosji ogłosiło wówczas, że Amerykanina zatrzymano na gorącym uczynku. Nie wskazano, na rzecz jakiego państwa prowadzone były domniemane działania szpiegowskie. Whelan nie przyznał się do winy i od początku zapewniał, że padł ofiarą prowokacji ze strony rosyjskich służb specjalnych, a jego sprawa ma charakter polityczny. Jak informował w czerwcu jego adwokat, Whelan nie będzie składał apelacji, gdyż "nie ufa rosyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości", ale "ma nadzieję na rychłą wymianę".

Autorka/Autor:tmw\mtom

Źródło: PAP, CNN News