Donald Trump wywierał presję na prokurator generalną Pam Bondi, aby ta postawiła zarzuty byłemu dyrektorowi FBI Jamesowi Comeyowi, senatorowi Adamowi Schiffowi i prokurator generalnej stanu Nowy Jork Letitii James - podała telewizja NBC News, powołując się na źródła.
Jak przekazała NBC News, wpis Donalda Trumpa, który pojawił się w serwisie internetowym Truth Social, miał nie być publiczny. Jak zdradził urzędnik jego administracji, to miała być prywatna wiadomość do prokurator generalnej Pam Bondi o podjęcie kroków prawnych przeciwko jego przeciwnikom - relacjonuje NBC News.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Nikt nie może czuć się bezpieczny". Ostrzegają przed działaniami Trumpa
Trump miał być zaskoczony, gdy zorientował się, że w rzeczywistości opublikował wiadomość na swoim koncie - podało źródło, dodając, że prezydent zareagował westchnieniem: "Och...", a następnie próbował to zignorować.
"Wall Street Journal" jako pierwszy poinformował, że intencją Trumpa było wysłanie bezpośredniej wiadomości. W obszernym wpisie z 20 września, prezydent zwrócił się do prokurator generalnej po imieniu i wyraził frustrację, że "nic nie jest robione wobec jego przeciwników".
"Poważny atak na praworządność"
Dwie z trzech osób wymienionych we wpisie - Comey i James - zostały oskarżone przez departament sprawiedliwości. Dwóch urzędników administracji Trumpa poinformowało w sierpniu NBC News, że Bondi powołala "specjalnego prokuratora" do zbadania potencjalnych zarzutów wobec James i Schiffa.
Letitia James została oskarżona w czwartek o oszustwo bankowe i składanie fałszywych oświadczeń finansowych.
Ściganie i prowadzenie śledztw dotyczących rywali Trumpa wzbudziło obawy ekspertów prawnych i krytyków, którzy wskazywali na wykorzystywanie przez prezydenta departamentu sprawiedliwości do wymierzania kar i w efekcie łamania praworządności.
Obrońca Letitii James, adwokat Abbe Lowell powiedział, że sprawa wynika "z chęci zemsty". - Kiedy prezydent może publicznie nakazać wniesienie oskarżenia przeciwko komuś, gdy donoszono, że zawodowi prawnicy uznali, że żadne z nich nie było uzasadnione, stanowi to poważny atak na praworządność - dodał.
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: NBC News
Źródło zdjęcia głównego: FRANCIS CHUNG/PAP/EPA