"Nikczemna prowokacja polityczna" i próba "kontrolowania Chin przy pomocy Tajwanu" – w ten sposób chińskie ministerstwo obrony zareagowało na niedzielną wizytę trojga amerykańskich senatorów na wyspie. Tammy Duckworth, Dan Sullivan i Christopher Coons przylecieli na pokładzie samolotu wojskowego, spędzili w Tajpej trzy godziny i przekazali 750 tysięcy dawek szczepionki przeciwko koronawirusowi.
"Jeśli ktokolwiek odważy się oddzielić Tajwan od Chin, Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza zmierzy się z nim, nie bacząc na koszty i będzie stanowczo bronić jedności narodowej i integralności terytorialnej kraju" – przekazał chiński resort obrony we wtorkowym komunikacie.
Według ministerstwa niedzielna wizyta trojga amerykańskich senatorów na Tajwanie była "pokazem politycznym", naruszyła prawo międzynarodowe i zobowiązania rządu Stanów Zjednoczonych oraz wysłała "niewłaściwy sygnał tajwańskim siłom niepodległościowym".
Agencja Reutera podała, że Tajwan odwiedzili w niedzielę senatorowie Tammy Duckworth i Christopher Coons (Partia Demokratyczna), a także Dan Sullivan (Partia Republikańska). Przylecieli samolotem C-17 Globemaster III sił powietrznych USA, a nie - jak zaznaczył Reuters - "prywatnym nieoznakowanym odrzutowcem, jak to zwykle ma miejsce w przypadku ważnych gości z USA".
Senatorowie spędzili w Tajpej około trzech godzin, spotkali się z prezydent Tsai Ing-wen i przekazali wyspie 750 tysięcy dawek szczepionki przeciw COVID-19.
Tajwan boryka się z gwałtownym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem i ograniczonym dostępem do szczepionek.
Komunistyczne władze w Pekinie uznają Tajwan za nieodłączną część terytorium ChRL i nie wykluczają możliwości użycia siły zbrojnej, by przejąć nad nim kontrolę. Demokratycznie wybrany rząd w Tajpej określa natomiast wyspę jako niezależne państwo.
USA, podobnie jak większość krajów świata, nie utrzymują formalnych relacji dyplomatycznych z Tajwanem. Uznawane są jednak za jego największego sprzymierzeńca na arenie międzynarodowej i dostarczają wyspie większość jej uzbrojenia, przeciwko czemu regularnie protestują władze Chin.
Źródło: PAP, Reuters