Władze Tajwanu potępiły w niedzielę działania dwóch chińskich myśliwców, które przekroczyły tego dnia środek Cieśniny Tajwańskiej. Ministerstwo spraw zagranicznych w Tajpej oceniło to jako działanie "celowe, lekkomyślne i prowokacyjne".
Według tajwańskiego resortu obrony około godz. 11 czasu lokalnego (godz. 4 rano w Polsce) dwa chińskie myśliwce J-11 przekroczyły środek cieśniny, uznawany za granicę pomiędzy Chinami kontynentalnymi a Tajwanem. Poderwano w związku z tym kilka myśliwców tajwańskich.
Ministerstwo obrony oceniło w komunikacie, że działania lotnictwa ChRL "poważnie wpłynęły na bezpieczeństwo i stabilność w regionie".
Rzecznik kancelarii prezydent Tajwanu Huang Czung-jen oświadczył, że Pekin powinien "powstrzymać się od tego rodzaju zachowania, które zagraża pokojowi w regionie, i nie być międzynarodowym awanturnikiem".
Komunistyczne Chiny uznają demokratycznie rządzony Tajwan za zbuntowaną prowincję i nigdy nie wykluczyły możliwości siłowego przejęcia kontroli na wyspą. Relacje pomiędzy Pekinem a Tajpej znacznie się pogorszyły, gdy w 2016 roku prezydenturę na wyspie objęła Caj Ing-wen, wywodząca się z obozu niepodległościowego. Chińska armia regularnie ćwiczy w pobliżu wyspy, a Pekin nasila działania na rzecz izolacji dyplomatycznej Tajwanu na arenie międzynarodowej. Tajwan jest jednym z punktów spornych w coraz bardziej napiętych relacjach pomiędzy Chinami a USA. Oba kraje uwikłane są również w poważny konflikt handlowy, a Waszyngton zarzuca Pekinowi militaryzację spornego Morza Południowochińskiego.
Autor: pqv\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force