Szukają ludzi po trzęsieniu ziemi


Tragiczny bilans trzęsienia ziemi w Indonezji. Środowe wstrząsy u południowych wybrzeży wyspy Jawa pochłonęły 44 ofiary, a kilkadziesiąt kolejnych osób zostało uznanych za zaginione. - Władze obawiają się, że wielu z tych ludzi nie żyje - poinformowała w czwartek indonezyjska agencja zajmująca się usuwaniem skutków klęski.

Około pięć tysięcy ludzi ewakuowano z obszaru dotkniętego trzęsieniem, ponad 700 budynków uległo zniszczeniu lub zostało mocno uszkodzonych.

Siłę wstrząsów oceniono pierwotnie na 7,3 w skali Richtera, ale później skorygowano ją do 7. Ognisko wstrząsów znajdowało się na głębokości ok. 60 kilometrów, a epicentrum ok. 200 km na południe od Dżakarty. Wydano ostrzeżenie o lokalnym tsunami, ale odwołano je po godzinie.

Uwięzieni pod gruzami

W mieście Tasikmalaya w pobliżu epicentrum zniszczone zostało wiele budynków. Ministerstwo zdrowia poinformowało o wysłaniu tam ekip ratunkowych. Setki mieszkańców schroniły się w lokalnej bazie wojskowej, obawiając się wstrząsów wtórnych.

W Dżakarcie ludzie wybiegali w panice z budynków. Wielu odniosło obrażenia, a co najmniej 27 osób zostało hospitalizowanych, według centrum kryzysowego ministerstwa zdrowia.

Agencja Antara poinformowała, że w jednej z wsi na obszarze dotkniętym trzęsieniem ok. 30 ludzi zostało uwięzionych pod skałami, gdy osunęła się tam ziemia. Według agencji koordynującej akcję ratunkową, spod zwałów wydobyto ciała 10 ofiar.

Źródło: reuters, pap