Węgry poinformowały nas o wizycie w Rosji i oczekuję, że kiedy Viktor Orban będzie na szczycie NATO w Waszyngtonie w przyszłym tygodniu, znajdzie się okazja do przedyskutowania jego spotkań w Moskwie - mówił w piątek szef sojuszu Jens Stoltenberg.
W dniach 9-11 lipca w Waszyngtonie odbędzie się szczyt NATO. Szef sojuszu Jens Stoltenberg wystąpił w piątek na konferencji prasowej. Stwierdził, że nadchodzący szczyt "będzie szansą, aby świętować 75 lat najbardziej skutecznego sojuszu w naszej historii".
- Ale nawet więcej, podejmiemy zdecydowane kroki, zwiększymy nasze wsparcie dla Ukrainy w długim okresie, wzmocnimy naszą kolektywną obronę i pogłębimy nasze partnerstwo - dodał. - Najbardziej palącym zadaniem na tym szczycie będzie wspieranie Ukrainy. Ukraina musi zatriumfować i potrzebuje w tym celu naszego stałego wsparcia, więc na szczycie spodziewam się, że szefowie państw i rządów uzgodnią znaczący pakiet pomocy dla Ukrainy - zapowiedział.
Częścią pakietu ma być pomoc NATO w zakresie zapewnienia Ukrainie bezpieczeństwa i organizacji szkoleń, w ramach której sojusz przejmie koordynację i zapewnienie większości pomocy. - To nie sprawi, że NATO stanie się częścią konfliktu, ale wzmocni zdolności Ukrainy do samoobrony - zaznaczył sekretarz generalny NATO.
Jak przekazał, "od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji sojusznicy zapewnili około 40 miliardów euro rocznie w postaci pomocy wojskowej". - Sojusznicy uzgodnili, że to jest minimalna wartość i spodziewam się, że podejmą decyzję na tym szczycie, aby podtrzymać ten poziom w ciągu najbliższego roku - mówił Stoltenberg.
Według niego państwa powinny dzielić to obciążenie, biorąc pod uwagę wysokość ich PKB. Jak dodał Stoltenberg, przegląd poziomu finansowego wsparcia dla Ukrainy powinien nastąpić podczas szczytu NATO w 2025 r.
Szef NATO: mamy 500 tysięcy żołnierzy w stanie wysokiej gotowości
Kolejnym z punktów szczytu ma być podpisanie przez kolejne państwa umów dwustronnych dotyczących bezpieczeństwa z Ukrainą. - Ukraina zbliża się ku NATO - stwierdził.
Czytaj również: Ta decyzja NATO ma być "zabezpieczeniem przed Trumpem"
- Odstraszanie i obrona będą kolejnym ważnym tematem na naszym szczycie. Od agresji Rosji przeciwko Ukrainie w 2014 roku NATO fundamentalnie zmieniło swoją postawę. Dzisiaj mamy 500 tysięcy żołnierzy w stanie wysokiej gotowości - mówił.
Szef NATO przekazał, że w tym roku rekordowa liczba 23 członków sojuszu zainwestowało co najmniej dwa procent PKB na obronność. Jens Stoltenberg dodał także, że na szczyt zaproszeni zostali przedstawiciele Australii, Japonii, Nowej Zelandii oraz Korei Południowej.
Stoltenberg: Węgry poinformowały nas o wizycie w Moskwie
Stoltenberg, pytany o piątkową wizytę premiera Węgier Viktora Orbana w Moskwie, zauważył, że składał on już wizyty wcześniej w Moskwie, o których informował sojuszników NATO, a po ich zakończeniu rozmawiał z nimi o ich przebiegu.
"Węgry poinformowały nas o tej nadchodzącej wizycie i oczekuję, że kiedy Viktor Orban będzie na szczycie NATO w Waszyngtonie w przyszłym tygodniu, znajdzie się okazja do przedyskutowania jego spotkań" w Moskwie - oświadczył. Jak dodał, Węgry zapowiedziały też wizytę Orbana w Kijowie, do której doszło 2 lipca.
- Viktor Orban oczywiście nie reprezentuje NATO w tych spotkaniach, reprezentuje swój własny kraj - podkreślił. - Ale co ważne, wszyscy sojusznicy, w tym Węgry zgadzają się co do tego, że Rosja jest odpowiedzialna za wojnę, a integralność terytorialna Ukrainy musi być respektowana - mówił Stoltenberg.
Sekretarz generalny przypomniał o wizycie, którą sam złożył niedawno w Budapeszcie, rozmawiał wówczas z Orbanem. - Udało nam się osiągnąć porozumienie, w ramach którego NATO będzie mogło zwiększyć swoje wsparcie dla Ukrainy bez węgierskiej blokady - zauważył. Jak mówił, Węgry co prawda nie będą uczestniczyły m.in. w proponowanym przez Stoltenberga funduszu na rzecz Ukrainy, ale też nie będą go blokować.
Wizyta Orbana wywołała krytykę w instytucjach unijnych. Rzecznik KE podał, że Węgry nie poinformowały o wizycie Orbana w Moskwie, do której dochodzi zaledwie pięć dni po przejęciu przez Węgry przewodnictwa w Radzie UE.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: NATO