Szef Demokratów w Arkansas zastrzelony


Przewodniczący Partii Demokratycznej w Arkansas zmarł w wyniku strzelaniny, do której doszło podczas przyjęcia lokalnych oficjeli w siedzibie partii. Zginął także zamachowiec - informuje amerykańska policja. Trwa ustalanie motywu zabójstwa polityka Demokratów.

Na nic zdała się akcja reanimacyjna. Bill Gwatney został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł w wyniku rozległych obrażeń. Miał 48 lat. - Arkansas straciło wybitnego obywatela, a ja straciłem przyjaciela. Czuję głęboki ból - wyznał w specjalnym oświadczeniu gubernator stanu Arkansas Mike Beebe.

Policja nie ustaliła jeszcze motywu zbrodni. Wiadomo, że śmiertelne strzały zadał mężczyzna, który chwilę później zginął od policyjnych kul. - Napastnik został zastrzelony po krótkiej wymianie ognia - informuje stanowa policja. - Przestępcy udało się oddać trzy strzały do Gwatney'a - relacjonowały lokalne media.

Kondolencje od Clintonów

Śmierć Billa Gwatney'a zszokowała notabli Partii Demokratycznej. Kondolencje rodzinie zmarłego złożyli już m.in. Hillary i Bill Clintonowie. - Jesteśmy pogrążeni w głębokim smutku - pisali odnosząc się do śmierci polityka z Arkansas. Senator Clinton miała w Gwatney'u bliskiego sojusznika. Ten popierał ją w walce o nominację Demokratów do prezydenckiego fotela.

Źródło: Reuters