Pod koniec czerwca w Jerozolimie odbędzie się spotkanie doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaja Patruszewa i izraelskiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Meira Ben-Szabata.
O spotkaniu poinformował w środę Biały Dom, a w czwartek potwierdziło je źródło w Radzie Bezpieczeństwa Rosji cytowane przez agencje TASS. Oświadczenie strony amerykańskiej głosi, że strony "omówią kwestie regionalnego bezpieczeństwa".
Komunikat Białego Domu ukazał się tuż przed głosowaniem w Knesecie, w którym zadecydowano o rozwiązaniu izraelskiego parlamentu. Nowe wybory w Izraelu odbędą się 17 września.
Po głosowaniu premier Benjamin Netanjahu podkreślał wyjątkowość planowanego spotkania i to jak jest ono istotne dla bezpieczeństwa jego kraju. - Nigdy w historii nie było takiego spotkania w Izraelu. Nigdy - zapewniał, nie ujawniając jednak co dokładnie będzie jego tematem. Portal Times of Israel pisze o "bezprecedensowym izraelsko-rosyjsko-amerykańskim szczycie bezpieczeństwa". Dodaje, że zostaną na nim omówione sprawy dotyczące Syrii i Iranu.
Rosja w konflikcie syryjskim jest sojusznikiem Iranu i prezydenta Baszara el-Asada. Izrael dąży z kolei do usunięcia z Syrii irańskich milicji. Na ich pozycje regularnie przeprowadza naloty.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Ben-Szabat prowadził już rozmowy dotyczące spraw bezpieczeństwa z obiema stronami. W kwietniu spotkał się w Waszyngtonie z Boltonem, we wrześniu ubiegłego roku udał się do Moskwy na negocjacje z szefem Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołajem Patruszewem.
Autor: akw\mtom / Źródło: PAP