Do Wielkiej Brytanii dotarła pierwsza partia szczepionek przeciw COVID-19 - poinformowała stacja Sky News. Szczepienia na Wyspach rozpoczną się w przyszłym tygodniu. Wielka Brytania jest pierwszym zachodnim krajem, który dopuścił do użytku preparat stworzony przez firmy Pfizer i BioNTech.
Ponieważ szczepionka na koronawirusa opracowana przez amerykański koncern Pfizer i niemiecką firmę BioNTech wymaga przechowywania w temperaturze minus 70 stopni Celsjusza, jej transport i dystrybucja jest dużym wyzwaniem logistycznym.
Jak podała stacja Sky News, transport szczepionek przyjechał ciężarówkami przez tunel pod kanałem La Manche z zakładów Pfizera w Belgii, gdzie zostały wyprodukowane. Obecnie jest on rozdzielany pomiędzy Anglię, Szkocję, Walię i Irlandię Północną.
Z tego powodu pierwsze szczepienia najprawdopodobniej będą miały miejsce w szpitalach, choć według przedstawionej w środę kolejności, na początku powinni zostać zaszczepieni pensjonariusze domów opieki oraz ich opiekunowie. Zastępca naczelnego lekarza Anglii Jonathan Van-Tam przyznał, że z powodu tych kwestii logistycznych, konieczna będzie pewna elastyczność w ustalaniu kolejności szczepień. Ocenił też, że wraz z pierwszą falą szczepień liczba hospitalizacji oraz zgonów z powodu COVID-19 może zostać zredukowana nawet o 99 procent.
Szczepionka Pfizer-BioNTech przeciw COVID-19
Według badań z ostatniej fazy testów klinicznych, preparat firm Pfizer i BioNTech ma 95 procent skuteczności. Substancja wywołuje reakcję immunologiczną u pacjentów ze wszystkich grup wiekowych, przy jej stosowaniu nie zaobserwowano poważnych skutków ubocznych.
Szczepionka podawana jest w dwóch dawkach, w odstępie trzech tygodni, a odporność na chorobę pojawia się po 28 dniach od zaaplikowania pierwszej dawki i tygodniu od podania drugiej. Ze względu na wymóg niskiej temperatury przy transporcie preparatu, firma Pfizer produkuje specjalne opakowania, które mają ułatwić ten proces.
Wielka Brytania jako pierwsza
W środę Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie dopuściła do użytku szczepionkę opracowaną przez Pfizera i BioNTech. Jak poinformowano, szczepienia zaczną się na początku przyszłego tygodnia. Brytyjski rząd zamówił 40 milionów dawek szczepionki - która, aby była skuteczna, wymaga dwóch dawek.
Zdecydowana większość szczepionek zostanie dostarczona w przyszłym roku.
Zastępca naczelnego lekarza Anglii, odpowiadając na pytania widzów i słuchaczy BBC, wyraził nadzieję, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia zgodę regulatora uzyska także szczepionka stworzona przez firmę AstraZeneca i naukowców z Uniwersytetu w Oksfordzie. Powiedział też, że spodziewa się zaaprobowania szczepionki Pfizera i BioNTech przez organy regulacyjne w USA i Unii Europejskiej w najbliższych dniach.
Podkreślił, że rozpoczęcie szczepień nie oznacza natychmiastowego powrotu do normalnego życia, bo ten proces zajmie wiele tygodni, a nie w każdym przypadku szczepionka musi zadziałać, więc nadal należy zachować ostrożność. Powtórzył też, że nie powinny przyjmować jej kobiety w ciąży, bo nie ma jeszcze wystarczających badań na temat wpływu szczepionki na ciążę.
Źródło: PAP