Dyrektor do spraw komunikacji w kancelarii prezydenta Turcji Fahrettin Altun oświadczył we wtorek, że siły Turcji i Rosji ustanowią strefę bezpieczeństwa w północno-wschodniej Syrii niezależnie od tego, czy wycofali się stamtąd Kurdowie. Ministerstwo obrony w Ankarze poinformowało, że wojsko rozpoczęło loty rozpoznawcze i operację usuwania min w Syrii w przygranicznym pasie o szerokości 10 kilometrów.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu ocenił, że zbrojne formacje kurdyjskie YPG wycofały się z północno-wschodniej Syrii wcześniej, niż wymagały tego ustalenia dotyczące zawieszenia broni podczas tureckiej inwazji w tym regionie.
- Turcja i Rosja wyznaczyły 150-godzinny termin na wycofanie się terrorystów z YPG ze strefy bezpieczeństwa. Czas się skończył. Ustanowimy strefę bezpieczeństwa dzięki wspólnym patrolom, niezależnie od tego, czy terroryści naprawdę się wycofali - powiedział Fahrettin Altun z kancelarii Recepa Tayyipa Erdogana.
Wkrótce potem prezydent Turcji podczas wystąpienia w Ankarze poinformował, że Rosja zapewniła go o wycofaniu się kurdyjskich milicji z syryjskich terenów przygranicznych. Dodał, że Moskwa i Ankara będą kontynuowały rozmowy na temat Syrii.
Ministerstwo obrony Turcji poinformowało tego samego dnia, że wojsko tego kraju rozpoczęło loty rozpoznawcze i operację usuwania min w Syrii w przygranicznym pasie o szerokości 10 kilometrów.
Porozumienie w Soczi
W poniedziałek szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu zapowiedział, że do Ankary przybędzie rosyjska delegacja, aby omówić dalsze kroki związane z terenem przygranicznym w Syrii. Zagroził też, że jeśli YPG nie wycofają się całkowicie na odległość co najmniej 30 km od granicy, armia turecka przystąpi do "oczyszczania" tych rejonów.
W niedzielę dowodzony przez Kurdów sojusz zbrojny Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) podał, że zgodził się na wycofanie się z pasa o szerokości 30 km od granicy z Turcją w północnej Syrii.
W ramach porozumienia zawartego w Soczi w zeszłym tygodniu przez Erdogana i prezydenta Rosji Władimira Putina, rosyjska policja wojskowa i syryjska straż graniczna miały w ciągu 150 godzin, począwszy od godz. 9 rano w środę 23 października, oczyścić z bojowników YPG szeroką na 30 km strefę przygraniczną w północno-wschodniej Syrii.
Termin minął we wtorek po południu. Następnie zgodnie z porozumieniem wojska tureckie i rosyjskie będą prowadzić wspólne patrole w pasie 10 km od granicy. Kilka dni temu monitorowanie tych terenów rozpoczęła już rosyjska policja wojskowa, której oddziały weszły do miast Manbidż i Kobane.
Autor: asty\mtom / Źródło: PAP