Prezydent Syrii Baszar Asad, którego dymisji domagają się protestujący w kraju Syryjczycy, przyjął we wtorek dymisję rządu. "Prezydent Asad przyjął rezygnację rządu" - głosi przekazany przez państwową telewizję komunikat. Wcześniej setki tysięcy zwolenników prezydenta Baszara Asada wyszło na ulice Damaszku i co najmniej czterech innych miast w Syrii.
Oczekuje się, że później we wtorek lub w środę Asad zwróci się do narodu z orędziem, w którym może zadeklarować zniesienie przepisów stanu wyjątkowego po trwających już dwa tygodnie społecznych protestach prodemokratycznych.
Jak podała oficjalna syryjska agencja prasowa, na mocy decyzji prezydenta dotychczasowy premier Mohammed Nadżi al-Otari będzie nadal pełnił swe obowiązki ze statusem tymczasowym.
W Syrii rząd ma jednak niewielki wpływ na bieg spraw państwowych, gdyż rzeczywista władza skupia się w rękach Asada, jego klanu oraz aparatu bezpieczeństwa.
Dla prezydenta
"Ludzie chcą Baszara Asada!" - skandowali manifestanci na głównym placu w stolicy Syrii, Damaszku. Mężczyźni, kobiety i dzieci zebrali się przed olbrzymim portretem Asada, dopiero co zawieszonym na budynku banku centralnego.
"Precz z sekciarskimi podziałami i obywatelskim nieposłuszeństwem" - głosił napis na jednym z transparentów.
Gaz na ulicach
W Syrii od połowy marca trwają protesty, których uczestnicy domagają się m.in. reform politycznych, przestrzegania praw obywatelskich i rezygnacji prezydenta Asada. Jednym z głównych żądań demonstrantów jest zniesienie stanu wyjątkowego, wprowadzonego 8 marca 1963 roku, gdy do władzy doszła partia Baas.
W poniedziałek siły bezpieczeństwa rozpędziły antyrządowy protest w Darze na południowym zachodzie kraju, gdzie demonstracje odbywają się już drugi tydzień.
Rząd poda się do dymisji?
Tego samego dnia wiceprezydent Syrii Faruk esz-Szaraa zapowiedział w poniedziałek, że w ciągu dwóch najbliższych dni prezydent ogłosi ważne decyzje, które "zadowolą naród syryjski". Eksperci przypuszczają, że chodzi o zniesienie stanu wyjątkowego.
Według dziennika "Al-Watan", rząd Syrii we wtorek poda się do dymisji, co ma być kolejnym ustępstwem wobec antyreżimowych manifestantów - pisze agencja Associated Press.
Źródło: PAP