W niedzielę w hucie do wytapiania niklu na indonezyjskiej wyspie Sulawes wybuchł pożar. We wtorek lokalna policja podała, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 18. Na czas prowadzenia dochodzenia działalność huty została wstrzymana.
Pożar wybuchł w niedzielę wczesnym rankiem w hucie do wytapiania niklu na wyspie Sulawesi, należącej do indonezyjskiej spółki Tsingshan (ITSS), jednostki chińskiej grupy Tsingshan Holding Group, powodując śmierć 13 pracowników i raniąc 38. Dwa dni po tragedii poinformowano, że zmarło kolejnych pięciu poszkodowanych w eksplozji pracowników.
Indonezja, największy na świecie producent niklu, zakazała eksportu nieprzetworzonej rudy niklu, promując jednocześnie duże inwestycje w jego wytapianie i przetwarzanie, ale w ostatnich latach w tym sektorze doszło do kilku śmiertelnych wypadków, wskazuje Reuters.
Rzecznik policji w Central Sulawesi, Djoko Wienartono, powiedział we wtorek, że wśród ofiar jest ośmiu zagranicznych pracowników, a policja bada przyczyny pożaru.
Władze poinformowały, że na czas dochodzenia przyczyn pożaru działalność huty została zawieszona.
Źródło: PAP