Atak dronów na lotnisko zaledwie dzień po jego otwarciu

Port lotniczy Chartum - 16.04.2023
Sudan. Co najmniej 60 osób zginęło w ataku sił RSF na obóz przesiedleńców w mieście Al-Faszir
Źródło: Reuters/Khaled Abdel Hameed Adam
Paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) zaatakowały dronami lotnisko w stolicy Sudanu, Chartumie. Miało to miejsce zaledwie dzień po tym, jak wylądował na nim pierwszy od dwóch lat samolot pasażerski.

Jak poinformowali przedstawiciele sudańskiej armii, w czwartek paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) zaatakowały dronami lotnisko w Chartumie. Według agencji Associated Press atak nie wyrządził szkód, ponieważ Sudańskie Siły Zbrojne (SAF), wspierane przez rząd, przechwyciły wszystkie bezzałogowce.

Czwartkowy atak nastąpił zaledwie dzień po tym, jak na lotnisku wylądował pierwszy od dwóch lat samolot pasażerski. Drony wysłane przez RSF pojawiły się nad lotniskiem również we wtorek, dzień przed jego uruchomieniem.

Konflikt w Sudanie

Podobnie jak na Ukrainie, w konflikcie w Sudanie drony odgrywają coraz większą rolę, a wykorzystują je obie walczące strony. SAF korzysta z lokalnie produkowanych dronów Safrouq, które mają zasięg 600 km, z kolei RSF wykorzystuje chińskie drony kamikaze FH-95.

Lotnisko w stolicy nie jest pierwszym celem dronów RSF. We wrześniu i październiku te walczące z sudańską armią siły użyły ich do ataku na elektrownię w Omdurmanie, rafinerię ropy naftowej w Chartumie i fabrykę broni w Jarmuk. Na początku października drony RSF zaatakowały szpital i dzielnice mieszkalne w Al-Ubajjid, stolicy Kordofanu Północnego. W lipcu wojska sudańskie zestrzeliły drona kamikaze wysłanego przez RSF nad miasta Al-Dabbah i Merowe na północy kraju.

Wojna w Sudanie wybuchła w 2023 roku, kiedy sudańskie wojsko i Siły Szybkiego Wsparcia, niegdyś sojusznicy, zwróciły się przeciwko sobie, co doprowadziło do wybuchu przemocy. Wspierająca rząd armia odbiła stolicę z rąk sił paramilitarnych w marcu z pomocą tureckich dronów. Remont międzynarodowego portu lotniczego w Chartumie trwał ponad pół roku, zanim samolot lokalnych linii lotniczych Badr wylądował tam w środę.

Port lotniczy Chartum - 16.04.2023
Port lotniczy Chartum - 16.04.2023
Źródło: GettyImages

Apele o zawieszenie broni

Czwartkowy atak dronów nastąpił w momencie, gdy Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji i inne agencje Organizacji Narodów Zjednoczonych wezwały do "pilnego zwrócenia uwagi społeczności międzynarodowej na kryzys w Sudanie, aby zaradzić ogromnemu cierpieniu i narastającemu zagrożeniu dla ludności".

O natychmiastowe zawieszenie broni zabiega też prezydent Egiptu Abdel Fattah al-Sisi, który na szczycie Unia Europejska-Egipt powiedział w czwartek, że kryzys w Sudanie jest najważniejszym tematem jego rozmów z europejskimi przywódcami, obok kwestii regionalnych, takich jak Libia i nielegalna migracja.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w wyniku walk w Sudanie zginęło już co najmniej 40 tys. osób, choć prawdopodobnie to zaniżona liczba. Światowy Program Żywnościowy opublikował we wrześniu raport, w którym wyliczył, że 24,6 mln Sudańczyków, czyli około połowa populacji, cierpi z powodu dotkliwych niedoborów żywności.

Czytaj także: