Tuż przed atakiem ostrzegła szkołę przed własnym synem. Dostała od niego krótką wiadomość

Źródło:
CNN, PAP
Uczennica o strzelaninie w Georgii
Uczennica o strzelaninie w GeorgiiCable News Network Inc. All rights reserved 2024
wideo 2/6
Uczennica o strzelaninie w GeorgiiCable News Network Inc. All rights reserved 2024

Matka nastolatka podejrzanego o zabicie czterech osób w strzelaninie w szkole w Georgii zadzwoniła krótko przed zdarzeniem do tej placówki, aby ostrzec przed zagrożeniem ze strony syna - poinformowali ciotka i dziadek napastnika. Kobieta zdecydowała się na to po tym, jak otrzymała od syna krótką wiadomość.

Do strzelaniny w szkole Apalachee w stanie Georgia, w wyniku której zginęły cztery osoby, doszło w środę przed południem. O atak podejrzany jest Colt Gray, 14-letni uczeń liceum. Został aresztowany, będzie sądzony jak osoba dorosła.

Ofiarami napastnika są 14-letni uczniowie Mason Schermerhorn i Christian Angulo oraz dwoje nauczycieli matematyki - 39-letni Richard Aspinwall i 53-letnia Christina Irimie. Do szpitala trafiło też dziewięć rannych osób - ośmioro uczniów i jeden nauczyciel.

Środowy atak był już czterdziestą piątą, najkrwawszą w tym roku kalendarzowym, strzelaniną w szkole w USA.

Telefon do szkoły przed strzelaniną

W sobotę portal CNN podał, powołując się na rodzinę chłopca, że matka ucznia zadzwoniła krótko przed strzelaniną do Apalachee High School z ostrzeżeniem po otrzymaniu alarmującego SMS-a. Colt Gray wysłał do swojej matki Marcee wczesnym rankiem wiadomość o treści "Przepraszam, mamo", przekazał dziadek napastnika w wywiadzie dla "New York Post".

Colt Gray PAP/EPA/BARROW COUNTY SHERIFF'S OFFICE / HANDOUT HANDOUT

Matka zadzwoniła wówczas do szkoły informując o nieokreślonym, "ekstremalnym zagrożeniem" z udziałem Colta na jakiś czas przed rozpoczęciem strzelaniny - powiedziała ciotka chłopca Annie Brown.

Jak przekazał "Washington Post", 10-minutowe połączenie zostało wykonane z telefonu Marcee Gray do szkoły o godzinie 9:50 rano. Policja została powiadomiona o strzelaninie około 10:20.

CZYTAJ TEŻ: Wyszedł z lekcji matematyki i wrócił z karabinem. Służby znały go już wcześniej

Marcee Gray potwierdziła wykonanie telefonu dziennikowi, który poinformował, że kobieta "odmówiła wyjaśnienia, co spowodowało, że zadzwoniła z ostrzeżeniem do szkoły, ale powiedziała, że podzieliła się tą informacją z organami ścigania".

Matka chłopca przeprosiła za "absolutnie przerażającą" strzelaninę. - Jest mi bardzo, bardzo przykro i nie mogę pojąć bólu i cierpienia, przez które teraz przechodzą (ofiary i ich krewni - red.) - powiedziała "Washington Post".

Kwiaty przed szkołą, w której doszło do strzelaniny PAP/EPA/ERIK S. LESSER

Szeryf hrabstwa Barrow Judem Smithem wcześniej mówił, że nie wiedział o żadnym telefonie do szkoły przed strzelaniną. Stacja CNN odezwała się do niego o komentarz, ale nie dostała odpowiedzi do czasu publikacji artykułu.

Prezent świąteczny dla syna

Colin Gray, ojciec napastnika, został w czwartek aresztowany w związku z czteroma zarzutami nieumyślnego zabójstwa, dwoma zarzutami zabójstw drugiego stopnia oraz ośmioma zarzutami przypadków okrucieństwa wobec dzieci.

Jak poinformował dyrektor Biura Śledczego w Georgii (GBI) Chris Hosey, zarzuty postawione ojcu sprawcy wynikają z tego, że 54-letni mężczyzna świadomie pozwolił swojemu synowi na posiadanie broni.

Zgodnie z dwoma źródłami z organów ścigania, na które powołuje się CNN, Colin Gray powiedział śledczym w tym tygodniu, że kupił broń użytą do zabójstw w szkole jako prezent świąteczny dla syna. Karabin podobny do AR-15 nabył w lokalnym sklepie z bronią w grudniu 2023 roku.

Colin Gray. Zdjęcie, opublikowane przez biuro szeryfa hrabstwa Barrow Reuters

"Czas zakupu broni, według wersji ojca nastolatka, wskazywałby na to, że jej zakup nastąpił kilka miesięcy po tym, jak władze po raz pierwszy skontaktowały się z Grayem i jego rodziną w celu zbadania gróźb dotyczących strzelanin w szkołach, o czym w sieciach społecznościowych pisał ówczesny trzynastolatek. Biuro Szeryfa hrabstwa Jackson wówczas zamknęło śledztwo, ponieważ informacji o zagrożeniu nie potwierdzono" - poinformowała CNN.

Autorka/Autor:pp//mm

Źródło: CNN, PAP

Źródło zdjęcia głównego: ERIK S. LESSER/PAP/EPA