Siedmioro ludzi zostało postrzelonych, w tym czworo śmiertelnie, przed restauracją w Buffalo w stanie Nowy Jork. W lokalu odbywało się przyjęcie weselne. Policja nie ustaliła jeszcze, czy w strzelaninę był zamieszany ktoś z gości.
Do strzelaniny na przyjęciu, na którym bawiło się ponad 100 osób, doszło w nocy (ok. 7.30 czasu polskiego).
Świadkowie relacjonują, że najpierw zobaczyli ludzi w pośpiechu wybiegających z restauracji, potem usłyszeli padające strzały. - Wyglądało to, jakby w środku wybuchła jakaś panika - opowiada młody mężczyzna, który wracał z imprezy wraz z kolegami.
Weselna "sprzeczka"?
Szef policji Dennis Richards poinformował, że funkcjonariusze interweniujący w nocy z piątku na sobotę znaleźli na miejscu ciała trzech osób. Czwarta osoba ranna w strzelaninie zmarła w szpitalu.
Ofiary śmiertelne to trzej mężczyźni i kobieta. Jeden z rannych jest w bardzo ciężkim stanie.
Policja sprawdza, czy do strzelaniny doprowadził spór w restauracji. Nie wiadomo, ilu było napastników.
Źródło: PAP, BBC News
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu