Przedstawiciele USA, Egiptu i Izraela ustalają szczegóły mechanizmu dostarczania pomocy humanitarnej do Strefy Gazy - poinformował rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller. W Gazie mają zostać utworzone również bezpieczne strefy dla cywilów.
Specjalny wysłannik prezydenta USA David Satterfield spotkał się w czwartek z przedstawicielami Egiptu i Izraela, by ustalić szczegóły mechanizmu dostarczania pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, a także utworzenia wewnątrz Gazy bezpiecznych stref dla cywilów - poinformował rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.
Jak powiedział w czasie czwartkowego briefingu rzecznik, Satterfield negocjuje szczegóły tego, co wcześniej w rozmowach z władzami obu krajów ustalili sekretarz stanu Antony Blinken i prezydent Joe Biden.
Wracając z wizyty w Izraelu, Biden przekazał w czwartek, że prezydent Egiptu Abdel Fattah al-Sisi zgodził się na wpuszczenie "do 20 ciężarówek" z pomocą do Strefy Gazy. Miller podkreślił, że USA liczą na to, że pomoc będzie kontynuowana, ale zaznaczył, że Izraelczycy mają obawy dotyczące możliwej konfiskaty dóbr przez Hamas.
- Nie ma na miejscu sił izraelskich w Gazie. Nie ma misji pokojowej ONZ. Ludzie z bronią w Gazie to Hamas, więc uważamy to za uzasadnione obawy - powiedział Miller. Dodał, że choć "nie wiadomo jeszcze, kiedy otworzy się przejście graniczne z Egiptem" w Rafah, to "USA będą chciały skorzystać z tej okazji", by ewakuować z Gazy swoich obywateli i wysłać pomoc.
USA za utworzeniem wewnątrz Gazy bezpiecznych stref
Rzecznik stwierdził też, że administracja USA opowiada się i rozmawia na temat utworzenia wewnątrz Gazy bezpiecznych stref dla cywilów. Jak dodał, zrezygnowano z pomysłu utworzenia miejsca dla nich poza Gazą, m.in. ze względu na obiekcje prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa i innych arabskich przywódców.
Miller odniósł się też do wezwania sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa do zawieszenia broni. Jak powiedział, Izrael wciąż jest atakowany przez Hamas i "USA popiera prawo Izraela do samoobrony". Powiedział też, że wyrażony w rozmowach z USA przez izraelskie władze cel, by "Gaza nie była zarządzana przez terrorystów", jest "w pełni uzasadniony".
Źródło: PAP