"Przyjechałem, mając nadzieję, że zobaczę, iż mój dom wciąż stoi"

Źródło:
CNN, Reuters
Palestyńczycy wracają do domów po zawieszeniu broni w Strefie Gazy. Na wielu czekają jedynie gruzy
Palestyńczycy wracają do domów po zawieszeniu broni w Strefie Gazy. Na wielu czekają jedynie gruzyReuters
wideo 2/8
Palestyńczycy wracają do domów po zawieszeniu broni w Strefie Gazy. Na wielu czekają jedynie gruzyReuters

To mój dom, w którym czuję się bezpiecznie, ciepło i szczęśliwie. W końcu moje dzieci wrócą do swoich pokoi, do ciepłych łóżek, do swoich zabawek. Nie ma słów, które mogłyby opisać to, co teraz czuję - mówi Nirmin Moussi. Wraz z wejściem w życie zawieszenia broni Hamasu z Izraelem Palestyńczycy z całej Strefy Gazy wracają do domów. Lub do tego, co pozostało z miejsc, które kiedyś tak nazywali.

Palestyńczycy, który zostali przesiedleni w wyniku konfliktu w Strefie Gazy, stopniowo wracają do swoich domów, choć część z nich została zniszczona w atakach. Na północy, gdzie trwały najcięższe bombardowania, ludzie przedzierali się w niedzielę wąskimi drogami przez krajobraz wypełniony gruzami.

- Czuję, jakbym w końcu znalazła wodę do picia po 15 miesiącach błądzenia na pustyni - mówi Aya, kobieta przesiedlona z głównego miasta Gaza, która od ponad roku ukrywała się w Deir Al-Balah w centralnej części Strefy. - Czuję, że znów żyję - dodaje.

"Chcą przeżyć pierwszą chwilę radości od ponad roku"

Wiele osób przemierzało północną część Strefy, przewożąc swój dobytek na wozach ciągniętych przez osły lub rowerach i szukając swoich domów.

Ismail Zaida mieszający w Gazie powiedział CNN, że widział wielu "ludzi niosących część swoich rzeczy i wracających do północnej Strefy Gazy". - Ludzie są szczęśliwi, nawet jeśli chcą wrócić do zniszczonych domów. Chcą przeżyć pierwszą chwilę radości od ponad roku – dodał.

ZOBACZ TEKST PREMIUM: "Do tej pory był Izrael kontra terroryści. Teraz się okazuje, że są jeszcze Palestyńczycy"

Wspomnienie własnego kąta jest dla Nirmin Moussi głównym, które nosi w sercu. W pierwszym miesiącu walk została przesiedlona do Deir al Balah w centralnej części Strefy.

- To mój dom, w którym czuję się bezpiecznie, ciepło i szczęśliwie. W końcu moje dzieci wrócą do swoich pokoi, do ciepłych łóżek, do swoich zabawek. Nie ma słów, które mogłyby opisać to, co teraz czuję. Jestem taka szczęśliwa, ale i tak smutna. Jestem szczęśliwa, ponieważ w końcu wracam do domu, jadę zobaczyć moją rodzinę, za którą tęsknię - powiedziała w rozmowie z CNN.

Palestyńczycy wracają do domów. Wiele z nich jest w gruzachHassan Jedi / Anadolu/ABACAPRESS.COM / Forum

"Mam cztery domy, wszystkie zrównane z ziemią"

Tłumy wracają też do Rafah na południu, które niezwykle mocno ucierpiało w wojnie. Mahmoud Abu Hilal przeżył szok na widok tego, co kiedyś było jego domem. - Mam cztery domy, wszystkie zrównane z ziemią. Gdzie teraz jestem? Czy to mój dom? Czy to moje życie? - pyta.

Czytaj też: Trybunał w Hadze nakazał Izraelowi wstrzymanie ofensywy w Rafah

Zrozpaczony jest też Mohammad Al Qadi. - Jesteśmy pokonani. Nie mamy życia. Będziemy żyć na ulicach. Przyjechałem, mając nadzieję, że zobaczę, iż mój dom wciąż stoi, ale jest zniszczony - mówi.

"Myśl, że możemy przespać noc bez strachu jest prawdziwą ulgą"

Niektórzy z Palestyńczyków świętowali zawieszenie broni między Hamasem a Izraelem na ulicach, ale byli też tacy, dla których to moment słodko-gorzki

- Przeżycie jest radosne. Mimo że wkraczamy w trudną i niepewną fazę, myśl o tym, że nie tracimy już ukochanych osób, że możemy przespać pełną noc bez strachu przed utratą kogoś bliskiego, jest prawdziwą ulgą - przekonuje Hala Shehada z północnej części Stefy Gazy.

Dziennikarze CNN rozmawiali też z 73-letnim Hassanem Matarem. Kiedy wybuchła wojna, przebywał w Kairze. I tak żył od tamtego momentu w Egipcie, nie mogą wrócić.

- Nie śpię od wczoraj. Chcę po prostu wrócić, od kiedy pozwolono nam na powrót – mówi, dodając, że pierwszą rzeczą, jaką chciałby zrobić po powrocie, jest zobaczenie swojej rodziny i bliskich. - Bardzo tęsknię za moim krajem i jestem naprawdę szczęśliwy, że wrócimy - dodał.

Wojna między Izraelem a Hamasem jest następstwem ataku tej organizacji i koalicji islamistycznych bojówek ją wspierających na Izrael, który został przeprowadzony 7 października 2023 r. W masakrze, której dokonali terroryści, zginęło ponad 1,2 tys. osób, w tym obywatele ponad 30 państw, a 251 osób zostało uprowadzonych do Strefy Gazy.

W reakcji na te wydarzenia Izrael rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę operację wojskową w Strefie Gazy. Według władz palestyńskich w jej wyniku zginęło ponad 46 tys. cywilów, a ponad 100 tys. zostało rannych. Strefa Gazy jest zrujnowana, panuje w niej kryzys humanitarny, a większość mieszkańców musiała uciekać z domów.

W niedzielę o godzinie 11.15 czasu lokalnego weszło w życie porozumienie między Izraelem a Hamasem dotyczące zawieszenia broni i uwolnieniu izraelskich zakładników oraz palestyńskich więźniów.

Autorka/Autor:akr

Źródło: CNN, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Hassan Jedi / Anadolu/ABACAPRESS.COM / Forum

Tagi:
Raporty: