Unijni urzędnicy zauważają zmianę w polityce Pekinu wobec Rosji - pisze Noah Barkin, ekspert amerykańskiego think tanku German Marshall Fund. Według niego Chińczycy "jasno dali do zrozumienia, że użycie broni jądrowej przez Rosję będzie w Pekinie postrzegane jako całkowicie niedopuszczalne", ale jednocześnie starają się też wybadać słabe punkty w postawie Europy wobec konfliktu w Ukrainie.
Ekspert amerykańskiego think tanku German Marshall Fund, Noah Barkin, powołując się na swoje rozmowy z unijnymi urzędnikami, pisze, że zauważają oni "pęknięcia" w poparciu Chin dla Rosji. Jak wyjaśnia, chińscy dyplomaci nie powtarzają już zarzutów pod adresem NATO w związku z konfliktem w Ukrainie i "jasno dali do zrozumienia, że użycie broni jądrowej przez Rosję będzie w Pekinie postrzegane jako całkowicie niedopuszczalne".
Chiny testują determinację Zachodu
Barkin napisał jednocześnie, że dyplomaci Chińskiej Republiki Ludowej starają się też wybadać słabe punkty w postawie Europy. Jeden z europejskich dyplomatów, z którym rozmawiał Barkin, stwierdził, że przedstawiciele Pekinu ostrzegli go, iż stanowisko Unii Europejskiej w sprawie Rosji "wiąże się z wysokimi kosztami". "Wskazują, że zima może być bardzo mroźna. Starają się dojść, jak poważnie podchodzimy do naszej polityki. To test determinacji zachodnich demokracji" – miał powiedzieć Barkinowi unijny dyplomata.
Źródło: PAP