Sposób na mandaty? Immunitet dyplomatyczny

 
Większość Londynu jest objęta strefą płatnego parkowaniaswansea.gov.uk

Dyplomaci z londyńskich ambasad okazują się mistrzami w unikaniu kar za brak opłat parkingowych. Przedstawiciele obcych państw są winni miastu stołecznemu miastu ponad milion funtów. Na liście mandatowych dłużników jest sto ambasad.

Na szczycie niechlubnego zestawienia znajdują się Kazachowie. Na pojazdy należące do ambasady tego kraju, wystawiono łącznie 1715 mandatów o łącznej wartości 190 tysięcy funtów - wszystkie pozostały niezapłacone. Rekordzistą jest kierowca czarnego BMW 318i, który uzbierał imponującą liczbę 471 mandatów, wycenionych przez miasto na 53 820 funtów.

Drugi na liście jest Sudan. Dyplomaci tego kraju uzbierali 1005 niezapłaconych mandatów o wartości 108 tysięcy funtów. Tutaj liderami jest dwóch kierowców, którzy razem uniknęli zapłacenia 544 kar o łącznej wartości 56 tysięcy funtów.

Kolejne miejsca na "liście hańby", przygotowanej przez dzielnicę Westminster, zajmują Afganistan, Chiny i Arabia Saudyjska.

Dyplomaci teoretycznie są zobowiązani do przestrzegania prawa kraju w którym goszczą, ale z racji posiadania immunitetu nie można ich sądzić. Państwo, w którym pracuje niewygodny dyplomata, może się jedynie zwrócić z prośbą o jego odwołanie.

Źródło: telegraph.co.uk

Źródło zdjęcia głównego: swansea.gov.uk