Stosunki dyplomatyczne Somalii z sąsiadującą z nią Kenią zerwane. Powodem są oskarżenia o ingerencję w politykę wewnętrzną. Zdaniem władz w Mogadiszu, Nairobi ingerowało w proces wyborczy w Jubalandzie, jednym z pięciu półautonomicznych regionów Somalii, położonym przy granicy z Kenią.
Somalia odwołuje wszystkich swoich dyplomatów z Kenii i nakazuje kenijskim dyplomatom opuszczenie Somalii w ciągu siedmiu dni" - przekazał we wtorek somalijski minister informacji Osman Dube w rozmowie z państwową agencją prasową.
W listopadzie Somalia wydaliła kenijskiego ambasadora i wezwała do kraju swojego ambasadora w Kenii - przypomina agencja Reutera. Według władz somalijskich Kenia ingerowała w proces wyborczy w Jubalandzie, jednym z pięciu półautonomicznych regionów Somalii, położonym przy granicy z Kenią.
Dube w oświadczeniu zarzucił władzom sąsiedniego państwa mieszanie się w wewnętrzną politykę Somalii, ale nie podał szczegółów domniemanej ingerencji. - To odpowiedź na ciągłe wtrącanie się Kenii w niepodległość Somalii - powiedział.
Ostatni spór dyplomatyczny między tymi dwoma wschodnioafrykańskimi państwami jest wynikiem napięć z lutego 2019 roku, kiedy Kenia odwołała swojego ambasadora po tym, gdy władze Somalii zdecydowały się wystawić na aukcji koncesje na eksploatację złóż ropy i gazu w środku sporu między tymi państwami o wyznaczenie granic morskich - przypomniała agencja Reutera.
Kenia wspiera somalijski rząd na innych obszarach i wysyła wojska do sił kierowanych przez Unię Afrykańską, walczących z bojownikami powiązanymi z Al-Kaidą - podała.
Źródło: PAP, Reuters