- W środę wieczorem Donald Tusk spotka się z klubem Koalicji Obywatelskiej w KPRM.
- Rozmowy mają dotyczyć między innymi przegranych wyborów prezydenckich.
- - Jesteśmy kilkadziesiąt godzin po wyborach, trzeba to naprawdę spokojnie przeanalizować bez udziału emocji - mówił dziennikarzom w Sejmie szef klubu KO Zbigniew Konwiński.
Kandydat KO Rafał Trzaskowski przegrał niedzielne wybory prezydenckie, uzyskując 49,11 procent głosów. Z wynikiem 50,89 procent zwyciężył kandydat PiS Karol Nawrocki. Premier Donald Tusk poinformował, że w przyszłą środę, 11 czerwca, Sejm rozpatrzy wniosek o wotum zaufania dla rządu.
Szef klubu KO Zbigniew Konwiński podkreślił w środę w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że wyniki tych wyborów na pewno będą analizowane i zostaną wyciągnięte wnioski. - Jesteśmy kilkadziesiąt godzin po wyborach, trzeba to naprawdę spokojnie przeanalizować bez udziału emocji - powiedział. Według niego "mówienie o rozliczeniu kampanii za pośrednictwem środków masowego przekazu to nie jest dobra droga".
Konwiński poinformował, że w środę w KPRM odbędzie się spotkanie premiera z parlamentarzystami klubu KO. - Będziemy dziś z premierem rozmawiać na spotkaniu naszych parlamentarzystów w kancelarii premiera - powiedział polityk.
Na pytanie, czy wymiana premiera wchodzi w grę, Konwiński odparł: "Nie, nie wchodzi w grę". Dopytywany o wymianę lidera Platformy Obywatelskiej, szef klubu KO odpowiedział, że również to nie wchodzi w grę.
Jak powiedział PAP jeden z posłów KO, spotkanie w KPRM będzie mieć formę posiedzenia klubu KO z udziałem premiera. Niewykluczone, że będzie w nim brała udział szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego Wioletta Paprocka. Według innego posła spotkanie będzie poświęcone nie tylko rozliczeniu kampanii i analizie popełnionych błędów, ale też będzie miało charakter motywujący. Poruszone będą też kwestie wotum zaufania dla rządu oraz dalszych działań po zmianie w Pałacu Prezydenckim.
Poseł KO Konrad Frysztak mówił w Sejmie w rozmowie z reporterem TVN24 Radomirem Witem, że "przed nami przyspieszenie zapowiadane przez Donalda Tuska". Pytany, na czym ma ono polegać, odpowiedział, że "o tym wszystkim dowiemy się jako parlamentarzyści już dziś wieczorem".
- Plan, który jest w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zostanie nam zapewne przedstawiony. 11 czerwca głosowanie nad wotum zaufania. Wierzę bardzo mocno w to, do czego motywowaliśmy jako parlamentarzyści, parlamentarzystki niektórych kolegów z rządu, że teraz te tryby zaczną pracować szybciej mimo tego piachu, który zapewne będzie wsypywany w nie przez nowego prezydenta - dodał.
Spotkanie odbędzie się około godziny 19, po wieczornych głosowaniach w Sejmie.
"Liżemy rano po niedzieli"
Nastroje w KO po przegranej Trzaskowskiego nie są najlepsze. Niektórzy politycy, którzy zaangażowali się w kampanię, uderzają się w pierś, niektórzy szukają winnych.
- Liżemy rano po niedzieli. Liczę, że na spotkaniu z premierem będzie cały sztab. Niech się wytłumaczą, co poszło nie tak, w których miejscach popełnili błąd, do jakich wyborców nie dotarliśmy - powiedziała PAP jedna z posłanek. Przyznaje, że jednym ze słabych punktów był brak przekazu skierowanego do młodych. Na uwagę PAP, że była akcja "Młodzi na wybory", która miała trafić do młodego elektoratu, posłanka odparła: "Owszem, była, ale co im zaoferowaliśmy?".
Posłanka Jolanta Niezgodzka, która była zaangażowana w akcję wspierającą Trzaskowskiego "Młodzi na wybory", przyznała, że kampania w mediach społecznościowych mogła być lepsza, bo to tam są młodzi i tymi kanałami można było do nich dotrzeć. - Część naszych postulatów dla młodych kobiet i młodych ludzi była w realizacji lub jest zaplanowana do realizowania, ale może zbyt słabo to komunikowaliśmy. Choćby to, ile zrobiliśmy w ostatnim czasie dla kobiet, a w kampanii zderzaliśmy się ze zdziwieniem, że tyle się wydarzyło - powiedziała.
Podkreśliła, że emocje w KO są duże, bo wszyscy czują żal i rozgoryczenie. - Inaczej sobie wyobrażaliśmy ten tydzień, ale trzeba się wziąć dalej do pracy - podkreśliła Niezgodzka.
Zaznaczyła, że trzeba teraz wyciągnąć wnioski z przegranej, przyjrzeć się temu, jak zagłosowali młodzi ludzie, ilu wyborców KO z października 2023 roku nie poszło na wybory. - Przyczyn jest pewnie wiele. Nie ma jednego powodu, który stoi za tym. Teraz jest czas na intensywną pracę. Jesteśmy de facto już na początku kampanii parlamentarnej - stwierdziła.
- Na pewno nie wolno się obrażać na naszych wyborców. Nie wolno się też obrażać na osoby, które głosowały inaczej - dodała posłanka Karolina Pawliczak.
Inny poseł zauważył, że "nie wystawia się drugi raz przegranego konia". Rafał Trzaskowski w 2020 roku przegrał wyścig o prezydenturę z Andrzejem Dudą.
"To próba zrobienia zamętu medialnego"
Zbigniew Konwiński był pytany w środę Sejmie, czy do klubu KO wpłynęło zaproszenie szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka na środowe spotkanie w sprawie utworzenia ponadpartyjnego rządu technicznego. - Do mnie żadne zaproszenie nie wpłynęło - odparł.
Według niego pomysł rządu technicznego "to próba zrobienia zamętu medialnego". - To jest absurd oczywiście. Rząd ma większość. W środę (11 czerwca) to zostanie potwierdzone w głosowaniu i tyle. Mieliśmy wybory prezydenckie, a nie wybory parlamentarne - zauważył Konwiński.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w poniedziałek, że wynik wyborów prezydenckich to "czerwona kartka" dla obecnego rządu i zaproponował powołanie apolitycznego rządu technicznego, złożonego ze specjalistów. Zaapelował jednocześnie do wszystkich sił politycznych, aby poparły tę inicjatywę.
Autorka/Autor: js/ads
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak