Skrajna prawica wygrała we Francji. Wielka porażka socjalistów

Marine Le Pen liczy się coraz bardziejWikipedia | Marie-Lan Nguyen

Skrajnie prawicowy, ksenofobiczny i nacjonalistyczny Front Narodowy zwyciężył w wyborach do Parlamentu Europejskiego we Francji. Partia pod wodzą Marine Le Pen zdobyła 25 proc. głosów - wynika z sondażowych wyników głosowania. Na drugim miejscu uplasowała się centroprawicowa, opozycyjna Unia na rzecz Ruchu Ludowego (UMP), a na trzecim rządząca Partia Socjalistyczna.

Francuzi decydowali w niedzielę o obsadzeniu swoimi europosłami 74 miejsc w PE. Front Narodowy dostanie prawdopodobnie 23-25 mandatów z tej puli, centroprawica 19-21 (20 proc. poparcia), a socjaliści z partii prezydenta Francoisa Hollande'a 13 mandatów (14-15 proc. poparcia).

Ponadto w eurowyborach liberałowie z Ruchu Demokratycznego otrzymali 10 proc. głosów (6-8 europosłów), Zieloni 9 proc. (6 miejsc), a koalicja partii lewicowych o nazwie Front Lewicowy - 6 proc. (3-5 eurodeputowanych).

Ksenofobia wygrała przez przekorę?

Jeśli takie rezultaty potwierdzą się w ostatecznych wynikach, będzie to pierwsze zwycięstwo antyemigracyjnego i antyunijnego ugrupowania w wyborach we Francji.

Po ogłoszeniu sondaży exit-polls szefowa eurosceptycznego Frontu wezwała do rozwiązania francuskiego Zgromadzenia Narodowego i przeprowadzenia przyspieszonych wyborów parlamentarnych, licząc w nich na podobny sukces. - Niedopuszczalne jest, aby w Zgromadzeniu tylu Francuzów było niereprezentowanych - dodała.

Według wiceprzewodniczącego FN Floriana Philippota partia uzyskała "historyczny wynik". Front Narodowy stał się "pierwszą partią we Francji" - powiedział.

Według agencji AFP narodowcy z FN zwycięstwo w wyborach do europarlamentu zawdzięczają rekordowej niepopularności socjalistycznego rządu prezydenta Francois Hollande'a, a także podziałom na francuskiej prawicy. Skorzystali także na wzroście eurosceptycyzmu wśród Francuzów.

- Został wysłany sygnał, który sprawi, że pozycja Francji w Europie się osłabi - skomentował wyniki wyborów rzecznik rządu i minister rolnictwa Stephane Le Foll.

Zdaniem szefa UMP Jean-Francois Cope, głosując na Front Narodowy, Francuzi chcieli okazać swoją "ogromną złość" wywołaną rządami socjalistów.

Frekwencja w eurowyborach we Francji wyniosła 42 proc., czyli była nieco wyższa niż 5 lat temu (40,63 proc.).

[object Object]
Zmiany w ordynacji wyborczej do PEFakty TVN
wideo 2/35

Autor: adso\mtom/zp / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Marie-Lan Nguyen