Choć mamy początek sierpnia, ubiegła noc, a także poranek w Polsce były bardzo chłodne. Najzimniej było na południu kraju, gdzie termometry pokazały wartości poniżej zera.
- Są miejsca o poranku dziś w Polsce, gdzie mamy -6 stopni Celsjusza - powiedział w TVN24 synoptyk i prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
Najniższe wartości odnotowano w Litworowym Kotle w Tatrach, nazywanym polskim biegunem zimna. Tam termometry pokazały wartości bliskie -6 st. C. Bardzo zimno było też na Podhalu, gdzie na Piątkowej Górze temperatura spadła do -0,5 st. C. Chłodem powiało także w Jakuszycach (1,4 st. C), Poroninie (2,3 st. C) i Tyliczu (3,3 st, C.)
"Zastoiska chłodu"
Jak tłumaczy synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński, niezwykle mroźna noc oraz poranek w części kraju wynikają z dwóch przyczyn.
- W pierwszej części nocy jeszcze byliśmy w tzw. tylnej części niżu i napływało chłodniejsze powietrze polarnomorskie, a druga - to rozpogodzenia do bezchmurnego nieba, co podtrzymało centrum wyżu znad południowej Polski. Zrobiły się klasyczne "zastoiska chłodu" - mówi ekspert.
Dziś o piątej nad ranem najcieplej było nad Bałtykiem, gdzie termometry pokazały nawet 15,6 stopnia Celsjusza.
Autorka/Autor: fw
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock