Szef MSZ Radosław Sikorski rozpoczął kilkudniową wizytę w Afganistanie. Razem z szefami dyplomacji i innymi przedstawicielami państw zaangażowanych w Afganistanie weźmie udział w międzynarodowej konferencji na temat przyszłości tego kraju. Jednocześnie kolejni żołnierze ISAF giną w atakach.
Już w sobotę po południu Radosław Sikorski spotkał się w Kabulu z wiceministrem spraw zagranicznych, byłym ambasadorem Afganistanu w Polsce Abdulem Haiderem, któremu wręczył honorową odznakę Bene Merito. Jest ona przyznawana przez ministra spraw zagranicznych RP za zasługi w promowaniu wizerunku Polski za granicą.
Radzą o przyszłości Afganistanu
Podczas międzynarodowej konferencji, która odbędzie się we wtorek w Kabulu, z udziałem szefów dyplomacji państw zaangażowanych w Afganistanie będzie mowa m.in. o terminarzu stopniowego przekazywania Afgańczykom odpowiedzialności za bezpieczeństwo ich kraju. Uczestnicy mają debatować nad tym, czy da się zrealizować plan przyjęty na początku roku w Londynie.
W styczniu br. w brytyjskiej stolicy przedstawiciele ok. 70 rządów i organizacji międzynarodowych ustalili, że proces przekazywania Afgańczykom odpowiedzialności rozpocznie się jeszcze w tym roku. Zaakceptowali również cele rządu w Kabulu dotyczące pojednania z talibami oraz walki z korupcją.
Ciągle niespokojnie
Na razie sytuacja w Afganistanie jest napięta. W sobotę dwóch Brytyjczyków i dwóch Amerykanów zginęło na skutek eksplozji przydrożnych bomb podłożonych najprawdopodobniej przez talibów. Dwóch pozostałych wojskowych straciło życie dzień wcześniej w wybuchu bomby na południu kraju.
Według obliczeń agencji AFP, powołującej się na dane ze strony icasualities.org, od początku tego roku w Afganistanie zginęło 375 zagranicznych żołnierzy. W całym 2009 roku śmierć poniosło 520 zagranicznych żołnierzy.
W misji ISAF w Afganistanie - w ramach siódmej zmiany PKW - uczestniczy ok. 2,6 tys. polskich żołnierzy, kolejnych 400 pozostaje w odwodzie w kraju.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24