Projekt "Złota Kopuła". Trump chce wskrzesić "gwiezdne wojny"

Trump ogłosił projekt tarczy antyrakietowej "Złota Kopuła" z pociskami umieszczonymi w kosmosie
Trump: zwrócę się do wszystkich państw NATO, żeby zwiększyły wydatki obronne do 5 proc. PKB

Prezydent Donald Trump poinformował, że wybrał projekt nowej tarczy antyrakietowej "Złota Kopuła", wartej 175 miliardów dolarów. Zakłada on umieszczenie czujników i pocisków przechwytujących w kosmosie. Na czele programu ma stanąć generał Sił Kosmicznych USA Michael Guetlein.

Kluczowe fakty:
  • Projekt "Złota Kopuła" ma opierać się na czujnikach i pociskach przechwytujących umieszczonych w kosmosie i chronić USA przed wszelkimi typami rakiet, w tym hipersonicznymi.
  • Według Trumpa system ma zapewniać niemal stuprocentową skuteczność i kosztować 175 miliardów dolarów.
  • Projekt budzi obawy o eskalację zbrojeń w kosmosie i realny koszt, który może być znacznie wyższy. Trump deklaruje, że będzie to przełom w obronności USA.

Podczas uroczystego ogłoszenia w Gabinecie Owalnym w Białym Domu Donald Trump oznajmił, że jego administracja "oficjalnie wybrała architekturę najnowocześniejszego systemu, który będzie wdrażał technologie nowej generacji na lądzie, morzu i w przestrzeni kosmicznej". Program zakłada umieszczenie czujników i pocisków przechwytujących w przestrzeni kosmicznej.

Jak stwierdził Trump, ma to stanowić spełnienie pierwotnego zamysłu Ronalda Reagana - nazwanego wówczas "gwiezdnymi wojnami" - który upadł ze względu na brak odpowiednich technologii.

Trump ogłosił projekt tarczy antyrakietowej "Złota Kopuła" z pociskami umieszczonymi w kosmosie
Trump ogłosił projekt tarczy antyrakietowej "Złota Kopuła" z pociskami umieszczonymi w kosmosie
Źródło: PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS / POOL

"Złota Kopuła" - tarcza z "niemal 100-procentową skutecznością"

Choć nie przedstawiono szczegółowego planu tarczy, Trump, szef Pentagonu Pete Hegseth i wybrany do kierowania projektem generał Sił Kosmicznych Michael Guetlein mówili, że nowa tarcza, nazwana przez Trumpa "Złotą Kopułą", ma być wielowarstwowa, oparta na otwartej architekturze, zintegrowana z istniejącymi systemami i zbudowana przez wiele koncernów.

Trump obiecywał, że system będzie miał "niemal 100-procentową skuteczność". Ma kosztować 175 miliardów dolarów, z czego 25 miliardów ma zostać przeznaczonych w tym roku, a budowa ma zająć do trzech lat i zostać ukończona jeszcze przed końcem jego kadencji.

Według wizji prezydenta, tarcza miałaby chronić przed wszelkimi typami rakiet, w tym pociskami hipersonicznymi. Trump powiedział też, że chęć udziału w projekcie zgłosiła Kanada.

Trump ogłosił projekt tarczy antyrakietowej "Złota Kopuła" z pociskami umieszczonymi w kosmosie
Trump ogłosił projekt tarczy antyrakietowej "Złota Kopuła" z pociskami umieszczonymi w kosmosie
Źródło: PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS / POOL

"Śmiałe i agresywne podejście"

Gen. Guetlein nazwał projekt "śmiałym i agresywnym podejściem, by przyspieszyć ochronę kraju przed przeciwnikami". Trump zbywał natomiast krytyczne głosy na temat jego wykonalności, kosztu i potencjalnego wyścigu zbrojeń w kosmosie, jaki może wywołać. Jak stwierdził, nigdy jeszcze nie było czegoś takiego, jak "Złota Kopuła", a obecne systemy nie są adekwatne.

Mimo to, jeszcze w maju szef grupy parlamentarnej wspierającej projekt, senator Tim Sheehy ocenił, że koszt tarczy prawdopodobnie wyniesie nie miliardy, lecz biliony dolarów. Były dowódca Północnego Dowództwa USA gen. Glen VanHerck szacuje natomiast czas powstania kosmicznego systemu na 5-10 lat.

Trump ogłosił projekt tarczy antyrakietowej "Złota Kopuła" z pociskami umieszczonymi w kosmosie
Trump ogłosił projekt tarczy antyrakietowej "Złota Kopuła" z pociskami umieszczonymi w kosmosie
Źródło: PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS / POOL

Rozmowy z Putinem

Pytany o to, czy poruszał temat planów umieszczania zbrojeń w kosmosie podczas rozmowy z Władimirem Putinem - według wywiadu USA, Rosja planuje umieścić na orbicie głowice atomowe - Trump zaprzeczył, ale dodał, że zrobi to "w odpowiednim czasie".

Podczas wydarzenia Trump ustosunkował się też do wyrażonej przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nadziei, że USA nałożą nowe sankcje na Rosję, w ślad za nowym pakietem UE.

- Cóż, ja o tym zdecyduję. To nie będzie postanowienie nikogo innego - odparł Trump. - Zobaczymy, jak zachowa się Rosja. Zobaczymy, co się wydarzy, mamy teraz dość krytyczny czas - dodał.

Czytaj także: