Rząd Niemiec chce zaostrzyć przepisy kodeksu karnego, wprowadzając kary za próbę wyjazdu z kraju w celu wzięcia udziału w walkach po stronie dżihadystów w Syrii i Iraku. Przyjęty w środę projekt ustawy wprowadza też kary za finansowe wspieranie terroryzmu.
- Po powrocie (z Syrii i Iraku) do kraju dżihadyści stają się ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego. Dlatego nie chcemy dopuścić do ich wyjazdów - powiedział minister sprawiedliwości Heiko Maas. Po stronie islamskich terrorystów walczy według szacunków MSW 600 islamistów z niemieckim paszportem.
Projekt nowelizacji kodeksu karnego przewiduje kary dla osób, które udają się w podróż w rejon walk lub przygotowują się do takiego wyjazdu, pod warunkiem, że celem podroży jest udział w działaniach terrorystycznych.
Obecne przepisy do zmiany
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami karze podlega udział w szkoleniu terrorystycznym. Paragraf 89a kodeksu karnego ma zostać rozszerzony na zamiar wyjazdu z kraju w celu wzięcia udziału w takim szkoleniu lub w zamachach terrorystycznych.
Osobom naruszającym prawo grożą kary więzienia od sześciu miesięcy do dziesięciu lat.
Projekt ustawy przewiduje też kary za finansowe wspieranie - nawet niewielkimi sumami - działalności terrorystycznej.
CDU chce zaostrzyć prawo
Nowelizacja kodeksu karnego jest wynikiem rezolucji ONZ z września nakazującej krajom członkowskim zaostrzenie przepisów o walce z terroryzmem.
CDU domaga się dalszego zaostrzenia prawa, w tym zakazu propagandy na rzecz organizacji terrorystycznych, oraz gromadzenia i przechowywania danych z rozmów telefonicznych i komunikacji internetowej. Partia Maasa - SPD - uważa, że Niemcy są już obecnie jednym z najbezpieczniejszych krajów na świecie, a dalsze zaostrzanie przepisów nie ma uzasadnienia. "Celem terrorystów jest demontaż naszego państwa prawa i naszej demokracji. Nie dopuścimy do tego" - powiedział Maas.
Autor: kło//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters