Rząd ma udziały w opozycyjnej telewizji

Aktualizacja:

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zapowiedział we wtorek wieczorem, że jego rząd zamierza stać się mniejszościowym udziałowcem w Globovision - ostatniej opozycyjnej stacji telewizyjnej w kraju.

Jak poinformował Chavez, władze odkryły, że 25,8 proc. akcji Globovision należy do jednego z właścicieli banku Banco Federal, przejętego przez rząd w czerwcu. Oficjalnie - ze względu na nieprawidłowości i problemy finansowe banku.

Mniejszościowy, ale jednak akcjonariusz

Prezydent zapowiedział, że akcje jednego z właścicieli, Nelsona Mezerhane, zostaną przejęte przez rząd na pokrycie depozytów klientów banku. W ten sposób - stając się mniejszościowym akcjonariuszem telewizji - rząd będzie miał prawo wyznaczania jednego z członków zarządu stacji. - Wchodzimy do biznesu - skomentował w swoim stylu Chavez.

Globovision zachowuje konsekwentnie antyrządowe nastawinie i wielokrotnie narażało się przez to na krytykę prezydenta. Główny właściciel stacji, Guillermo Zuolaga, wyjechał ostatnio z kraju po tym, jak sąd wydał list gończy za nim i za jednym z jego synów. I Mezerhane, i Zuloaga twierdzą, że kroki prawne przeciwko nim, to polityczna zemsta władz - za krytykę ze strony Globovision.

Źródło: PAP