Podejrzany o udział w ludobójstwie w Rwandzie Fulgence Kayishema został aresztowany w mieście Paarl w RPA. Był "jednym z najbardziej poszukiwanych sprawców ludobójstwa na świecie". W kwietniu 1994 roku miał organizować i przeprowadzić morderstwo dwóch tysięcy osób, które schroniły się w kościele.
Informację o aresztowaniu Fulgence Kayishemy podał w czwartek działający przy ONZ Mechanizm Narodów Zjednoczonych dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych (MICT), organ, który przejął funkcje Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy. Operację aresztowania przeprowadzili funkcjonariusze z MICT we współpracy z władzami RPA.
Kayishema był "jednym z najbardziej poszukiwanych sprawców ludobójstwa na świecie". Zarzuca się mu udział w zbrodniach dokonywanych w Rwandzie w 1994 roku, w których ekstremiści z dominującej liczebnie ludności Hutu zaatakowali przedstawicieli grupy etnicznej Tutsi. Liczbę ofiar trwających trzy miesiące pogromów szacuje się na co najmniej 800 tysięcy.
Spłonął kościół pełen ludzi
Fulgence Kayishema oskarżany jest m.in. o zaaranżowanie i przeprowadzenie 15 kwietnia 1994 roku zabójstwa około dwóch tysięcy osób z plemienia Tutsi, które schroniły się w kościele katolickim w prefekturze Kibuye na zachodzie kraju. Cywile liczyli, że w kościele będą bezpieczni, napastnicy jednak podpalili świątynię, a następnie przy użyciu spycharki doprowadzili do zawalenia się pełnego ludzi, płonącego budynku. Kayishema, służący wówczas w lokalnej policji, miał uczestniczyć w planowaniu i wykonaniu tej zbrodni, m.in. zakupując i dostarczając benzynę, organizując spycharkę oraz nadzorując przenoszenie zwłok do masowych grobów.
W 2001 roku został oskarżony przez Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy (ICTR) o ludobójstwo, współudział w ludobójstwie, spisek w celu popełnienia ludobójstwa i inne zbrodnie, których miał dopuścić się w Rwandzie. Kayishema zaczął uciekać, ukrywając się przez kolejne lata dzięki wsparciu byłych współpracowników. Używał w tym czasie sfałszowanych dokumentów na różne nazwiska.
Zatrzymanie zbrodniarza z Rwandy
Mężczyzna podczas zatrzymania początkowo nie przyznawał się do swojej tożsamości, potwierdził ją jednak jeszcze tego samego dnia wieczorem. - Od dawna czekałem, aż zostanę zatrzymany - miał powiedzieć. "Fulgence Kayishema ukrywał się przez ponad dwadzieścia lat. Jego aresztowanie gwarantuje, że w końcu stanie przed wymiarem sprawiedliwości za zbrodnie, które się mu zarzuca" - przekazał prokurator generalny MICT Serge Brammertz w oświadczeniu. "Ludobójstwo jest najpoważniejszym przestępstwem znanym ludzkości (...). Dziś jest czas na to, by pomyśleć o ofiarach i tych, którzy przetrwali ludobójstwo Tutsi z 1994 roku. Choć minęło 29 lat, oni nadal noszą fizyczne i mentalne blizny swojego cierpienia" - podkreślił.
Po zatrzymaniu Kayishemy na liście poszukiwanych przez ICTR zbrodniarzy wojennych znajdują się już tylko trzy nazwiska najważniejszych oskarżonych o ludobójstwo. Władze Rwandy poszukują także ponad tysiąc mniej znaczących sprawców
ZOBACZ TEŻ: Kupił setki tysięcy maczet, by dokonać ludobójstwa. Rozpoczął się proces Féliciena Kabugi
Źródło: CNN, PAP, irmct.org
Źródło zdjęcia głównego: U.S Department of State