W poniedziałek komisja prawna Parlamentu Europejskiego zdecydowała, że dwoje kandydatów na unijnych komisarzy, Rovana Plumb z Rumunii, która miała objąć tekę transportu, oraz Węgier Laszlo Trocsanyi, który miał zajmować się polityką sąsiedztwa i negocjacji w sprawie rozszerzenia, nie są w stanie wykonywać swoich funkcji. Na przeszkodzie stanęły "nierozwiązywalne konflikty interesów". Przyszła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poprosiła rządy obu państw o przedstawienie innych kandydatów. Budapeszt już wytypował nową osobę - dyplomatę Olivera Varhelyia.
Na przeszkodzie stanęły "nierozwiązywalne konflikty interesów". (http://www.tvn24.pl)
We wtorek stojąca na czele rządzącej Rumunią koalicji Partia Socjaldemokratyczna zdecydowała się przedstawić dwoje nowych kandydatów do Komisji Europejskiej, gdy otrzymała sygnał od dyplomatów, że Bruksela chce, by Bukareszt zaproponował kobietę i mężczyznę - podała Digi24, powołując się na źródła wśród socjaldemokratów.
Konflikt interesów
W poniedziałek w głosowaniu dotyczącym Plumb 13 eurodeputowanych było za stwierdzeniem konfliktu interesów, a 7 było przeciw. Zgodnie z regulaminem Parlamentu Europejskiego, jeżeli komisja prawna stwierdzi, że z oświadczenia majątkowego lub z dodatkowych informacji przedstawionych przez kandydata na komisarza wynika, że istnieje konflikt interesów, sporządza ona zalecenia mające położyć kres takiemu konfliktowi.
Zalecenia te mogą obejmować rezygnację z interesów finansowych lub zmianę przez przewodniczącą KE zakresu obowiązków kandydata na komisarza, czyli zmianę teki. W poważniejszych przypadkach, jeżeli nie znaleziono rozwiązania dla konfliktu interesów, komisja prawna w ostateczności może uznać, że kandydat na komisarza nie jest zdolny do sprawowania swoich funkcji zgodnie z Traktatami i kodeksem postępowania. To właśnie jest przypadek Plumb i Trocsanyiego.
Procedura taka jest stosowana po raz pierwszy. Do tej pory nie zdarzyło się, by któryś z kandydatów na komisarzy nie przeszedł etapu formalnego sprawdzania konfliktu interesów.
Autor: momo/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Parlament Europejski