- Rosja to słaby kraj, a słaby kraj powinien być zainteresowany światem, w którym obowiązują zasady, bo zasady chronią słabych przed silnymi - przekonuje w rozmowie z tvn24.pl Dmitrij Głuchowski, rosyjski pisarz skazany zaocznie za "rozpowszechnianie kłamliwych informacji na temat rosyjskiej armii". Ukrywa się w Europie. Gdyby zdecydował się na powrót do Rosji, trafiłby na osiem lat do łagru.Artykuł dostępny w subskrypcji
Wielką sławę przyniosła mu książka, którą zaczął pisać jeszcze jako uczeń. Postapokaliptyczna powieść "Metro 2033" najpierw była publikowana w internecie, rozdział po rozdziale. Drukiem ukazała się dopiero w 2005 roku, gdy autor miał już 26 lat. Prawa do niej zostały sprzedane do ponad 30 krajów, a nakład liczony jest w milionach egzemplarzy.