40 procent Rosjan przepytanych w sondażu niezależnego Centrum Jurija Lewady stwierdziło, że "naród rosyjski zawsze potrzebuje rządów silnej ręki". 38 procent badanych jest natomiast zdania, że istnieją sytuacje, w których konieczne jest skoncentrowanie całej władzy w rękach jednej osoby.
W opublikowanym w poniedziałek sondażu Centrum Lewady Rosjanie odpowiadali na pytanie, czy są takie sytuacje w kraju, kiedy naród potrzebuje władczego i silnego przywódcy, "silnej ręki". 40 procent badanych wskazało, że "naród rosyjski zawsze potrzebuje silnej ręki".
38 procent uczestników sondażu stwierdziło z kolei, że istnieją takie sytuacje - na przykład obecnie - kiedy konieczne jest skoncentrowanie całej władzy w rękach jednej osoby.
Przeciwnego zdania było 17 procent ankietowanych. Ich zdaniem "w żadnym wypadku nie można dopuścić, by cała władza została przekazana w ręce jednej osoby".
Najwyższy poziom od lat
Według badań Centrum Lewady w 2014 roku odsetek Rosjan popierających rządy silnej ręki wynosił 31 procent.
"Najwięcej osób wskazało na potrzebę silnej ręki w sondażu Centrum Lewady w 2007 roku (45 procent). W 1989 roku, kiedy przeprowadzono pierwsze takie badanie, takich osób było najmniej – 25 procent" – przypomniała opozycyjna stacja telewizyjna Dożdż na swoim portalu.
"Zapotrzebowanie na silną rękę w Rosji osiągnęło najwyższy poziom od 2014 roku" – skomentował wyniki obecnych badań kanał Dożdż.
Odpowiedzialność Putina
Rosjanie byli pytani także o to, kto ich zdaniem ponosi główną odpowiedzialność za problemy w kraju. 49 procent badanych wskazało na prezydenta Władimira Putina. 45 procent ankietowanych odpowiedzialnością obarczyło zaś rząd Dmitrija Miedwiediewa.
Sondaż został przeprowadzony 24-28 listopada, na reprezentatywnej probie 1,6 tys. osób w 48 regionach Rosji.
Autor: tas//kg / Źródło: levada.ru, tvrain.ru,
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru