Rosja wprowadziła zakaz sprowadzania z Republiki Czeskiej wysokoprocentowego alkoholu w związku z licznymi przypadkami zatruć - poinformował szef rosyjskiej służby sanitarno-epidemiologicznej (Rospotriebnadzor) Giennadij Oniszczenko. Nie wykluczone, że podobny zakaz Rosjanie wprowadzą w stosunku do alkoholu z Polski i Słowacji.
- Wzięliśmy pod uwagę to, że z Unii Europejskiej nie otrzymaliśmy żadnych danych, a w Czechach zmarło (z powodu alkoholu metylowego - red.) najwięcej osób - tłumaczył wprowadzenie zakazu szef rosyjskiej służby sanitarno-epidemiologicznej (Rospotriebnadzor) Giennadij Oniszczenko. Według niego Czechy poinformowały o zakazie wywozu mocnego alkoholu do państw UE, toteż - jak powiedział - "może się to skończyć tak, że cała ta produkcja znajdzie się u nas", czyli w Rosji.
Oniszczenko poinformował także, że na razie zakaz dotyczy tylko Czech, lecz resort rozważa też podobny w stosunku do alkoholu z Polski i Słowacji.
Prohibicja w Czechach...
W czwartek wieczorem czeski minister zdrowia Leosz Heger wydał zakaz eksportu napojów alkoholowych o zawartości co najmniej 20 proc. alkoholu. Zakaz uzupełnia ogłoszony przed tygodniem całkowity zakaz sprzedaży i wyszynku takich napojów na terenie Republiki Czeskiej.
Decyzja czeskiego ministra jest reakcją na przestępcze wprowadzenie do obrotu alkoholu metylowego, który spowodował śmierć co najmniej 23 osób. Czterdzieści dalszych ofiar zatrucia przebywa w szpitalach, niektóre z nich są w stanie krytycznym.
..."nie rozwiąże problemu"
Decyzję ministra zdrowia skrytykowała Czeska Unia Producentów i Importerów Spirytualiów (UVDL). Zdaniem przedstawicieli UVDL zakaz w żaden sposób nie rozwiązują problemu zatruć alkoholem metylowym. Unia odrzuca rządowe plany wprowadzenia nowych banderoli i zaopatrywania napojów wyskokowych w certyfikaty, proponując za to wycofanie z rynku wszystkich marek, w których stwierdzono występowanie metanolu.
- Wszystkie te produkty prezentowane są na stronach internetowych ministerstwa zdrowia i należy zadbać o to, by żadna z tych marek nie pojawiała się na rynku - powiedział wiceprezes UVDL Vladimir Darebnik.
...tylko zaszkodzi legalnym producentom
Według UVDL wprowadzona przez rząd całkowita prohibicja szkodzi przede wszystkim legalnym i renomowanym producentom, a jej planowane stopniowe znoszenie poprzez zaopatrywanie alkoholi w nowe banderole i certyfikaty bezpieczeństwa będzie tylko dublowaniem istniejącego już systemu.
- W posiadanie banderoli może wejść każdy. Stosowanie banderoli jest bardzo przestarzałe i banderole jako takie nie mają żadnego znaczenia ani żadnej wartości - powiedział Antony Schofield, prezes wytwarzającej znany likier ziołowy Becherovka spółki Jan Becher z Karlowych Warów.
Problemem jest czarny rynek
Według Schofielda główny problemem Czech jest czarny rynek akoholi. - Tutejszy czarny rynek obejmuje 25 do 30 proc. rynku alkoholi, w pozostałych państwach UE jest to mniej niż dziesięć procent. To jest ten problem, na którym powinien się skupić rząd, a nie na naszych banderolach - dodał Schofield. Jak oświadczył w piątek rzecznik Komisji Europejskiej Frederic Vincent, z Republiką Czeską uzgodniono, że nie będzie ona podejmowała żadnych jednostronnych decyzji zmieniających obecne restrykcje.
Autor: km//gak / Źródło: PAP