Rosja ochroni swoich obywateli w przypadku konfliktu zbrojnego w Naddniestrzu - zapewnił wicepremier Dmitrij Rogozin podczas spotkania w Moskwie z prezydentem tego separatystycznego regionu Mołdawii.
- Chcę powiedzieć wszystkim, którzy nie myślą tak jak my - nie należy wsadzać nosa w Naddniestrze (...), nie należy zwiększać napięcia, bo tam mieszkają obywatele rosyjscy - oświadczył Rogozin, cytowany przez rosyjskie agencje. - Nie trzeba zastanawiać się, czy Rosja będzie chronić swoich własnych obywateli. Uczyni to bez wahania. Nie testujcie naszej cierpliwości ani siły - ostrzegł wicepremier Rosji. Jego zdaniem "Rosja wypełni swoją historyczną rolę" i będzie gwarantem "pokoju i bezpieczeństwa w Naddniestrzu". - Oczywiście priorytetem dla rosyjskiego rządu jest ochrona praw rosyjskich obywateli, niezależnie od tego jak daleko przebywają - podkreślił.
Na utrzymaniu Moskwy
Rogozin jest przedstawicielem prezydenta Władimira Putina ds. Naddniestrza. Ten prorosyjski region sąsiadujący z Ukrainą od początku lat 90. pozostaje faktycznie poza kontrolą władz mołdawskich; stacjonuje tam 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy. Naddniestrze po zaanektowaniu przez Moskwę Krymu poprosiło o przyłączenie do Rosji. W maju mimo próby konfiskaty ze strony mołdawskich władz Rogozin przywiózł do Moskwy petycje, w których apelowano do Moskwy o uznanie separatystycznego regionu.
Relacja reportera TVN24 z początku kwietnia
Autor: mtom / Źródło: PAP