Rosja zobowiązała się, że nie będzie przeprowadzała ataków na syryjskie ugrupowania, które Stany Zjednoczone uważają za część umiarkowanej opozycji w Syrii - zakomunikował w piątek Departament Stanu USA.
To jest "zatrzymanie czasu" dla Rosji, która wspiera syryjski rząd, ażeby pokazać, czy poważnie podchodzi do wstrzymania walk - powiedział na briefingu prasowym rzecznik Departamentu Stanu Mark Toner.
Uzgodnione przez USA i Rosję wstrzymanie walk w Syrii weszło w życie o północy z piątku na sobotę. Wynegocjowany rozejm nie obejmuje wstrzymania operacji militarnych przeciwko dżihadystycznemu Państwu Islamskiemu (IS) czy Frontowi Al-Nusra.
Rozmowy pokojowe
Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura na konferencji w Genewie zapowiedział też, że na 7 marca zaplanowano wznowienie rozmów pokojowych mających doprowadzić do zakończenia wojny. Podkreślił jednak, iż stanie się tak pod warunkiem, że wstrzymanie walk będzie respektowane, a strony konfliktu nadal będą umożliwiały dostęp pomocy humanitarnej dla ofiar.
Prawie 100 ugrupowań rebelianckich zgodziło się respektować to porozumienie - poinformował w piątek Wysoki Komitet Negocjacyjny (HNC), który grupuje syryjską opozycję.
Rząd w Damaszku oświadczył, że będzie respektował porozumienie, ale zastrzega sobie prawo do odpowiedzi na wszelkie ataki.
Autor: lukl/tr / Źródło: tvn24.pl, PAP