W urodziny Nawalnego policja zatrzymała dwie kobiety przy jego grobie

Źródło:
PAP
"Nawet w dniu jego pogrzebu widać, że władza się go przerażajaco bała i nadal boi"
"Nawet w dniu jego pogrzebu widać, że władza się go przerażajaco bała i nadal boi"
Joanna Stempień/Fakty o Świecie TVN24
"Nawet w dniu jego pogrzebu widać, że władza się go przerażajaco bała i nadal boi"Joanna Stempień/Fakty o Świecie TVN24

Policja w Moskwie zatrzymała dwie kobiety składające kwiaty na grobie Aleksieja Nawalnego w dniu urodzin zmarłego opozycjonisty. Pierwszej policja zarzuciła posiadanie "symboli ekstremistycznych". Drugą zatrzymano, bo wystąpiła w obronie pierwszej. Równolegle siły bezpieczeństwa wdarły się na poddasze, gdzie około 30 osób oglądało streaming rocznicowego programu "Witajcie, tu Nawalny".

Rosyjska policja zatrzymała dwie kobiety składające kwiaty na grobie Aleksieja Nawalnego w dniu urodzin zmarłego w tym roku lidera antykremlowskiej opozycji - podał portal Radia Wolna Europa.

Pierwszej zatrzymanej we wtorek kobiecie policja zarzucała posiadanie "symboli ekstremistycznych", a drugą zatrzymano, bo wystąpiła w obronie pierwszej - twierdził cytowany przez RWE świadek.

Ponadto, według portalu OWD-Info, w Moskwie siły bezpieczeństwa wdarły się na poddasze, gdzie około 30 osób oglądało streaming rocznicowego programu "Witajcie, tu Nawalny". Osoby te przeszukano, spisano, przesłuchano i zwolniono do domów - podał portal.

Rosyjska policjaFree Wind 2014 / Shutterstock.com

Stronnicy zmarłego opozycjonisty w miastach takich jak Sankt Petersburg, Perm i Władywostok składali kwiaty pod pomnikami ofiar represji politycznych z czasów ZSRR - poinformował portal Moscow Times.

Pojawiły się informacje o nękaniu i próbach zastraszania przez policję aktywistów w wielu miejscowościach - przekazał z kolei portal Nastojaszczeje Wriemia. W Nowosybirsku zatrzymano dwie osoby, które chciały złożyć kwiaty pod pomnikiem ofiar represji.

Nagła śmierć Nawalnego w kolonii karnej

Nawalny, najważniejszy przeciwnik polityczny Putina, został przed trzema laty aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. W połowie lutego tego roku zmarł niespodziewanie w kolonii karnej Wilk Polarny w Jamalskim Okręgu Autonomicznym.

Rządzący w Rosji Władimir Putin był powszechnie obwiniany za śmierć dysydenta, choć nie jest jasne, czy przyczyną śmierci opozycjonisty były trudne warunki panujące w więzieniu, czy też został on zamordowany.

Moscow Times w rocznicowym tekście "Nawalny bez Nawalnego" wspomniał, że "wraz z jego śmiercią w wielu ludziach umarły nadzieje na 'piękną Rosję przyszłości'".

Autorka/Autor:asty//mrz

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Free Wind 2014 / Shutterstock.com