Rosjanie dotrzymali słowa. Wyrzucili Estończyków

[object Object]
Relacje Estonii i Rosji od dawna są napięte
wideo 2/2

Dwóch estońskich dyplomatów ma pięć dni na opuszczenie Rosji - poinformowało rosyjskie MSZ. Jest to odpowiedź na wydalenie przez Estonię w ubiegły piątek dwóch rosyjskich dyplomatów .

Wśród dyplomatów uznanych za osoby niepożądane znalazł się konsul generalny Estonii w Petersburgu oraz szefowa jego kancelarii w Pskowie.

Moskwa już wcześniej zapowiadała, że w reakcji na wydalenie rosyjskich dyplomatów przez estońskie władze będzie kierować się zasadą wzajemności. - Mogę potwierdzić, że ten prowokacyjny krok władz estońskich nie pozostanie bez odpowiedzi. A w stosunkach między państwami (...) obowiązuje zasada wzajemności - powiedział w poniedziałek rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Władimir Titow. W ubiegły piątek estońskie MSZ poinformowało, że konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Narwie Dmitrij Kazionnow i konsul Siergiej Surgajew muszą opuścić Estonię. Nie podano przyczyn tej decyzji. Rosyjskie MSZ określiło wydalenie obu dyplomatów pracujących w konsulacie w Narwie w północno-wschodniej Estonii jako "kolejny nieprzyjazny i niczym nieumotywowany akt".

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CA BY SA