Rosyjska propaganda. Najpierw "bojowe nietoperze i ptaki", potem "brudna bomba", teraz "rozpylanie zarażonych komarów"

Źródło:
PAP
Rosyjska propaganda oskarża Ukraińców o stosowanie czarnej magii
Rosyjska propaganda oskarża Ukraińców o stosowanie czarnej magiiTVN24, RIA Nowosti
wideo 2/3
Rosyjska propaganda oskarża Ukraińców o stosowanie czarnej magiiTVN24, RIA Nowosti

Rosyjska propaganda posługuje się kolejnymi, niepopartymi żadnymi dowodami "oskarżeniami" w kontekście agresji na Ukrainę. Najnowsze z nich mówi, że USA miałyby opatentować drona, który może "rozpylać zarażone komary" na żołnierzy przeciwnika. Wcześniej Moskwa rozpowszechniała doniesienia między innymi o rozsiewających groźne drobnoustroje bojowych nietoperzach i ptakach, a w ostatnim czasie propaganda używa przekazu o rzekomym przygotowywaniu przez Ukraińców prowokacji za pomocą "brudnej bomby".

Rosja od miesięcy, nie przedstawiając żadnych dowodów, oskarżała już Ukrainę i USA o tworzenie laboratoriów z bronią biologiczną, plany szkolenia zatrutych ptaków i nietoperzy bojowych, które, migrując nad Rosją, miałyby rozsiewać choroby. Obecnie władze na Kremlu prowadzą zmasowaną akcję propagandową w celu przekonania, że Ukraina może użyć "brudnej bomby", by następnie "oskarżyć o to Rosję".

"Brudna bomba" to broń zawierająca materiały radioaktywne, takie jak na przykład uran, które w momencie eksplozji - spowodowanej przez ładunki konwencjonalne - są wyrzucane w powietrze. Ponieważ opad radioaktywny może przyczynić się do powstania poważnych chorób, w tym nowotworów, BBC zauważa, że zastosowanie takiej bomby doprowadziłoby do wybuchu paniki na obszarze zagrożonym skutkami jej działania. Taki teren musiałby zostać natychmiastowo ewakuowany, a wielu ludziom i tak nie udałoby się uniknąć napromieniowania.

Rosja głosi swoje tezy na arenie ONZ

Przedstawiciel Rosji Wasilij Nebienzia powtórzył w czwartek na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ tezy o "broni biologicznej", dodając do nich nowy wątek. Tym razem stwierdził, że "wiadomo" o opatentowanym w USA dronie, który może "rozpylać zarażone groźnymi wirusami komary" na wojska przeciwnika.

Cytowany przez portal Ukrainska Prawda ambasador Federacji Rosyjskiej miał powiedzieć w swoim wystąpieniu, że "taki dron transportuje pojemnik z dużą ilością komarów, nosicieli infekcji, do miejsca docelowego i tam je uwalnia".

"Podczas gryzienia komary zarażają ludzi patogenami szczególnie groźnych chorób. Mówiąc wprost, zarażony żołnierz nie będzie w stanie wykonać powierzonych mu zadań" - powiedział według ukraińskiego portalu Nebenzia, dodając, że "choroba może być cenniejszym narzędziem bojowym niż najnowocześniejsza broń i sprzęt wojskowy".

Ambasador Federacji Rosyjskiej na zwołanym przez Rosję zamkniętym posiedzeniu RB ONZ miał również oświadczyć, że "Kijów ma możliwość stworzenia 'brudnej bomby' nie tylko w tych obiektach, gdzie mają się odbyć kontrole MAEA". Informację tę jako kolejny rosyjski fake news, wybiło w swoim przeglądzie dezinformacji ukraińskie Centrum do spraw Walki z Dezinformacją.

Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Nebenzia opuścił salę posiedzeń RB ONZ w czasie wystąpienia ukraińskiego przedstawiciela Serhija KysłycyTwitter/SergiyKyslytsya

Jako element rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej strona ukraińska ukazała stwierdzenia Nebienzi o tym, że ignorowanie przez USA zapytań Rosji w sprawie laboratoriów biologicznych na Ukrainie rzekomo "potwierdza zasadność rosyjskich pretensji".

"Brudna bomba" wynalazkiem Rosjan

- Rosja wysuwa pod adresem Ukrainy absurdalne, bezpodstawne zarzuty od miesięcy. Skąd się w ogóle wzięły te pomysły? - zwracał uwagę ukraiński analityk Ołeh Żdanow. - Taka broń biologiczna rzeczywiście była opracowywana w ZSRR. Teraz Rosja próbuje dyskredytować Ukrainę, ale także USA, przypisując im swoje fantazje. Ani na Ukrainie, ani w USA nikt nie prowadzi żadnych laboratoriów z bronią biologiczną - powiedział analityk, odnosząc się do twierdzeń rosyjskiej propagandy.

CZYM JEST "BRUDNA BOMBA". JAKIE BYŁYBY SKUTKI JEJ UŻYCIA? >>>

- W następnej kolejności można się chyba spodziewać od Rosjan informacji, że na Ziemi wyląduje desant z kosmosu z Alfa Centauri i będzie walczyć po stronie Rosji - skomentował Żdanow.

- Kto wymyślił "brudną bombę"? Związek Radziecki. W sytuacji zimnej wojny, gdy jego władze nie były w stanie nadążyć za USA w nuklearnym wyścigu zbrojeń i produkować wystarczającej liczby pocisków jądrowych, wymyślono, że na zwykłym pocisku można umieścić komponent nuklearny w celu rozproszenia promieniowania przez konwencjonalny wybuch. Najpierw to były torpedy, żeby np. ostrzeliwać nabrzeże USA. I kto dzisiaj wyciąga "brudną bombę"? Oczywiście Rosja - podkreślił Żdanow.

Komary w laboratoriumShutterstock

Ukraiński ekspert ocenił, że Rosja, jej władze i propaganda, działają na zasadzie inercji, "a Moskwa sama stworzyła ten szalony paradygmat, z którego teraz nie może już wyjść". - To jest rzeczywistość zakładu psychiatrycznego, ale im dalej w to brną, tym bardziej w to wierzą - skomentował.

- Słyszeliśmy już po kolei fake newsy o rzekomym, jakoby planowanym przez Ukrainę zamachu z wykorzystaniem elektrowni atomowej w Czarnobylu, a potem - [okupowanej przez Rosję - przyp. red.] Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Ostatnio pojawiły się kłamstwa na temat Kachowskiej Elektrowni Wodnej i "brudna bomba" - wymieniał ekspert.

Próba wymuszenia rozmów z USA

Analityk ocenił, że Rosja poprzez szantaż próbuje wymusić rozmowy - przede wszystkim z USA. - Marzy im się wyjście z powrotem na wyższy poziom (dyplomacji). Było to bardzo wyraźnie widać w niedawnym przemówieniu Putina na Klubie Wałdajskim - dodał Żdanow.

W czwartek rosyjski przywódca ponownie oskarżył Zachód o dążenie do zniszczenia Rosji i "posługiwanie się" w tym celu władzami w Kijowie. Padły między innymi stwierdzenia, że Ukraina powstawała jako "sztuczne państwo", została "stworzona przez Rosję", a Moskwa powinna być gwarantem integralności terytorialnej sąsiedniego kraju. Putin utrzymywał, że na Ukrainie trwa "wojna domowa", ponieważ "Ukraińcy i Rosjanie są tak naprawdę jednym narodem".

Jako pretekst do inwazji Rosja wykorzystała fundamentalne kłamstwo o rzekomych szerzących się na Ukrainie "nazizmie i ludobójstwie", a także odpowiedzialności Zachodu, nie zamierzającego "liczyć z Rosją". Kreml uciekł się również do przewrotnej manipulacji, w której - po raz kolejny - agresję na suwerenne państwo nazwano "wojną obronną".

Autorka/Autor:KS//now

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: