"Owoc chorej fantazji" Kremla i "jeden front" Rosji i Białorusi. Trwają przygotowania do manewrów

Źródło:
PAP, vesti.ru, Ria Nowosti

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow potępił w środę "ingerowanie obcych sił w sprawy Białorusi". Szef rosyjskiej dyplomacji oskarżył także NATO i Unię Europejską o "niszczące" oświadczenia na temat obecnego kryzysu politycznego w tym kraju. Szefowie sztabów generalnych Białorusi i Rosji omówili tymczasem przygotowania do wspólnych manewrów wojskowych.

Oglądaj TVN24 w internecie

Po spotkaniu z szefem białoruskiej dyplomacji Uładzimirem Makiejem, który przebywa z wizytą w Moskwie, minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że Białoruś "po raz pierwszy zetknęła się z poważnym zagrożeniem destabilizacji sytuacji wewnątrz kraju i nie dzieje się to bez aktywnej ingerencji z zewnątrz".

- Potępiamy presję, którą szereg obcych państw próbuje obecnie wywierać na legalne władze Białorusi - mówił Ławrow, dodając, że kraje te jednocześnie "otwarcie wspierają opozycję". Zdaniem rosyjskiego dyplomaty "wątpliwym" jest także pomysł rozwiązania sytuacji na Białorusi przy pomocy mediatorów, w szczególności z udziałem OBWE. Według Ławrowa, cytowanego przez portal telewizji Rossija-1, organizacja ta "sama przeżywa obecnie głęboki kryzys i wymaga reformy".

Ławrow oskarżył także NATO i Unię Europejską o "niszczące" oświadczenia na temat obecnego kryzysu politycznego na Białorusi. - Stamtąd (z NATO i UE - red.) padają dość destrukcyjne oświadczenia. Cóż, aktywność Sojuszu Północnoatlantyckiego obserwujemy w pobliżu granic Białorusi, które są jednocześnie granicami Państwa Związkowego (Związku Białorusi i Rosji - red.) - stwierdził Ławrow, cytowany przez agencję RIA Nowosti.  

CZYTAJ: "U bram Białorusi słychać chrzęst gąsienic oddziałów NATO". Łukaszenka zapewnia, że "nie pozwoli oddać kraju"

"Owoc chorej fantazji" Kremla

Szef rosyjskiej dyplomacji oskarżył również Ukrainę o podsycanie protestów na Białorusi. Według niego "około 200 wyszkolonych ukraińskich ekstremistów znajduje się na Białorusi, próbując zdestabilizować ten kraj". Zdaniem Ławrowa na Ukrainie istnieją obozy, gdzie szkolą się "tacy ekstremiści". Według niego działają rzekomo w obwodach wołyńskim i dniepropietrowskim. 

W odpowiedzi ukraińskie MSZ oświadczyło, że "Ukraina nie prowadziła i nie będzie prowadzić na Białorusi żadnych działań wywrotowych". Doniesienia strony rosyjskiej resort w Kijowie określił mianem "owoca chorej fantazji". 

Rosja "pomaga zapobiegać ingerencjom z zewnątrz"

Białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej, który w środę odbył rozmowy w Moskwie, powiedział dziennikarzom, że stanowisko Rosji w sprawie kryzysu politycznego na Białorusi "pomaga zapobiegać ingerencjom z zewnątrz w wewnętrzne sprawy kraju".

Makiej przekonywał również, że "sytuacja na Białorusi stabilizuje się i nie dopuszczono do realizacji scenariusza kolorowej rewolucji".

Antyrządowe protesty

Na Białorusi trwają protesty po sfałszowanych wyborach prezydenckich z 9 sierpnia, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka. Jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska została najpewniej przez władze zmuszona do opuszczenia kraju i przebywa na Litwie.

W ubiegłym tygodniu sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wezwał Rosję, by ta "nie ingerowała" na Białorusi. Oświadczył ponadto, że Białorusini powinni sami decydować o swojej przyszłości.

Łukaszenka mówił niedawno o "dużych działaniach sił NATO w bezpośrednim sąsiedztwie" białoruskich granic, na terytorium Polski i Litwy. Oskarżenie zostało natychmiast odrzucone przez Sojusz Północnoatlantycki.

Wcześniej rzecznik szefa dyplomacji UE Josepa Borrella, Peter Stano, powiedział, że unijne sankcje wobec przedstawicieli białoruskiego reżimu mają być gotowe bardzo szybko. Prace nad konkretną listą osób, które zostaną objęte restrykcjami, już się zaczęły.

Rozmowy o wspólnych manewrach

Szefowie sztabów generalnych Białorusi i Rosji - Alaksandr Walfowicz i Walerij Gierasimow - omówili w środę przez telefon współpracę wojskową między obu krajami i przygotowania do wspólnych manewrów - poinformował resort obrony Białorusi.

"Strony omówiły bieżący stan dwustronnej wojskowej współpracy, w tym przygotowania do wspólnych białorusko-rosyjsko-serbskich ćwiczeń 'Słowiańskie Braterstwo-2020', które odbędą się na terytorium Białorusi i strategicznych ćwiczeń dowódczo-sztabowych Kaukaz 2020" - przekazało ministerstwo.

Ćwiczenia "Kaukaz 2020" planowane są na jesień tego roku. Rosja zamierza zorganizować je z udziałem żołnierzy sześciu państw, które są jej partnerami w Szanghajskiej Organizacji Współpracy i tworzonej przez państwa poradzieckie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).

Autorka/Autor:tas/adso

Źródło: PAP, vesti.ru, Ria Nowosti

Tagi:
Raporty: