Szef dyplomacji Wielkiej Brytanii Philip Hammond stwierdził, że Wielka Brytania nie ma wyboru i wobec potencjalnie "największego zagrożenia" płynącego dla jego kraju ze strony Rosji, skupi się na działaniach wywiadowczych mających na celu zbieranie informacji o działaniach Moskwy.
Hammond uważai, że od czasu upadku Związku Radzieckiego Zachód starał się współpracować z Rosją, tworząc "oparty na określonych zasadach system międzynarodowy", ale Rosja stopniowo zaczęła od tych zasad odchodzić po 1999 r., gdy na Kremlu zawitał Władimir Putin.
Rosja "może stanowić potencjalnie największe zagrożenie"
- Mamy dziś do czynienia z kierującym Rosją człowiekiem, który nie chce uczestniczyć w systemie międzynarodowym gwarantującym pokój między narodami i stara się go obalić - dodał szef brytyjskiego MSZ.
- Dla tych, którzy mają więcej niż około 50 lat, to znajome położenie. To sytuacja, w której niebezpieczne działania Rosji stają się twardym przypomnieniem o tym, że może ona stanowić potencjalnie największe zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa - mówił dalej Hammond przemawiający w Londynie.
Jak stwierdził, zbieranie danych wywiadowczych o działaniach Rosji będzie więc elementem brytyjskiej strategii w najbliższej przyszłości. Odpowiedzialne za to będzie wywiad zagraniczny MI6 i agencja GCHQ prowadząca inwigilację m.in. w cyberprzestrzeni.
Hammond zaznaczył też, że ponad 100 przejęć rosyjskich samolotów przez siły powietrzne krajów NATO w 2014 r. jest "wyraźnym powodem do zmartwień", na równi z rosyjskimi działaniami zmierzającymi do modernizowania armii i sił zbrojnych.
Autor: adso\mtom / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org