Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow stwierdził, że działania Finlandii i Szwecji zmierzające do zacieśniania relacji z NATO budzą "wyjątkowe zaniepokojenie" Rosji.
Jest to reakcja na wspólne oświadczenie ministrów obrony Danii, Finlandii, Islandii, Norwegii i Szwecji, które zostało opublikowane na łamach norweskiego dziennika "Aftenposten".
Ministrowie stwierdzili, że ich państwa muszą wspólnie przygotować się na potencjalne kryzysy i incydenty inicjowane przez Rosję. Zadeklarowali wzmocnienie wspólnego potencjału obronnego i podkreślenie solidarności z państwami bałtyckimi. Ich celem ma być zwiększenie bezpieczeństwa w regionie poprzez odstraszanie.
Zaznaczyli oni w oświadczeniu, że u granic ich państw i państw bałtyckich wzrasta aktywność rosyjskiego wojska i wywiadu. - Rosyjskie wojsko prowokuje nas wzdłuż naszych granic - podkreślili.
Zaskakująco ostra wypowiedź
Treść oświadczenia była wyjątkowo ostra jak na Skandynawów, zwłaszcza jak na Finlandię i Szwecję, które dotychczas starały się zachować w miarę stonowane stanowisko jako państwa pozostające poza NATO i teoretycznie będące na marginesie sporów Sojuszu z Rosją.
Polityka zagraniczna Kremla skłania jednak wszystkie kraje skandynawskie do zwarcia szeregów i zajęcia bardziej zdecydowanego stanowiska.
Skandynawowie zaniepokojeni działaniami Rosji
Rosyjskie wsparcie dla separatystów na wschodzie Ukrainy doprowadziło do wzrostu napięcia w całej Europie, zwłaszcza wśród państw bałtyckich i skandynawskich. Rosyjskie lotnictwo i marynarka wojenna wielokrotnie naruszały przestrzeń powietrzną i wody państw regionu.
Kilka tygodni temu prezydent Finlandii Sauli Niinisto zasugerował, że jego kraj "powinien zostawić otwarte drzwi do NATO". W połowie lutego Finlandia i Szwecja oznajmiły, że planują rozszerzyć współpracę w kwestiach obronnych oraz powołać wspólny zespół zadaniowy w dziedzinie floty wojennej.
Autor: kło\mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: forsvarsmakten.se