Zniknął w Moskwie, jest w rękach FSB. Ukraiński dziennikarz ma być "szpiegiem"

Władze w Kijowie żądają uwolnienia francuskiego korespondenta agencji Ukrinformtwitter.com/UKRINFORM

Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji oskarżyła o szpiegostwo zatrzymanego w tym kraju korespondenta ukraińskiej agencji Ukrinform Romana Suszczenkę. Rosyjskie służby twierdzą, że jest on funkcjonariuszem wywiadu wojskowego Ukrainy. Władze w Kijowie zażądały jego uwolnienia. "Suszczenko stał się więźniem politycznym władz Rosji" - oświadczyło ukraińskie MSZ.

"Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej zatrzymała kadrowego funkcjonariusza Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Romana Suszczenkę w czasie wykonywania akcji szpiegowskiej" - poinformowała w poniedziałkowym komunikacie Federalna Służba Bezpieczeństwa".

Przekazała, że obywatel Ukrainy "w sposób ukierunkowany zbierał stanowiące tajemnicę państwową informacje o funkcjonowaniu Sił Zbrojnych i wojsk Gwardii Narodowej Rosji, których wyciek za granicę mógłby wyrządzić szkodę obronności kraju".

FSB nie poinformowała, kiedy został zatrzymany Suszczenko. Podała jedynie, że "wszczęto śledztwo przeciwko niemu pod zarzutem szpiegostwa". Rosyjska agencja TASS przekazała, że sąd w Moskwie nakazał aresztowanie zatrzymanego na dwa miesiące.

Francuski korespondent

Ukraińska państwowa agencja prasowa Ukrinform poinformowała o zatrzymaniu w Rosji jej francuskiego korespondenta w poniedziałek rano. Oświadczyła, że zatrzymanie dziennikarza, który będąc na urlopie przyjechał do Moskwy "z prywatną wizytą", było "zaplanowaną prowokacją".

"Oskarżanie o szpiegostwo Suszczenki, dziennikarza o wieloletniej, niesplamionej reputacji zawodowej, korespondenta akredytowanego w jednym z najbardziej wpływowych państw UE (…) można oceniać jedynie jako jeszcze jeden zuchwały i nielegalny akt dokonany przez Federację Rosyjską wobec ukraińskich obywateli" – podkreśliła agencja.

Urwany kontakt

W oświadczeniu poinformowano, że choć kontakt z 47-letnim Suszczenką urwał się 30 września, to Rosjanie dotychczas nie poinformowali o nim jego bliskich, ukraińskiej dyplomacji, ani jego pracodawcy. "O zatrzymaniu Romana jego małżonka, Anżela Suszczenko, która przebywa we Francji, dowiedziała się dopiero w niedzielę, 2 października" – podał Ukrinform.

Rosyjskie media donoszą, że Suszczenko znajduje się w moskiewskim areszcie śledczym Lefortowo. Jego interesy zgodził się reprezentować rosyjski adwokat Mark Fejgin, który wcześniej był obrońcą nielegalnie wywiezionej z Ukrainy i sądzonej w Rosji ukraińskiej lotniczki wojskowej Nadii Sawczenko.

Protest Kijowa

MSZ Ukrainy wyraziło stanowczy protest w związku z zatrzymaniem dziennikarza. W specjalnym komunikacie resort uznał, że Suszczenko "stał się więźniem politycznym władz Rosji".

Przedstawiciele ukraińskich władz oczekują od Zachodu reakcji w odpowiedzi na zatrzymanie korespondenta. Deputowana Iryna Heraszczenko, która jest także przedstawicielką mińskiej trójstronnej grupy kontaktowej ws. uregulowania konfliktu w Donbasie zwróciła się do OBWE i Rady Europy, by wyraziły stanowczy protest w związku z incydentem.

Adwokat Mark Fejgin opublikował na Twitterze krążące w rosyjskich portalach nagranie z zatrzymania dziennikarza. Media w Moskwie podają, że wideo udostępniła FSB. Wyemitowała je m.in. telewizja Zwiezda, kontrolowana przez rosyjskie ministerstwo obrony.

Autor: tas/adso / Źródło: PAP, Ukrinform

Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/UKRINFORM

Tagi:
Raporty: