Dowódca sił powietrznodesantowych Rosji Andriej Sierdiukow odniósł poważne obrażenia w wyniku wypadku samochodowego w obwodzie murmańskim - poinformowały rosyjskie media. Generał jechał na Półwysep Kolski na inspekcję jednostek wojskowych.
Do wypadku doszło 15 września, jednak rosyjskie media poinformowały o tym po czterech dniach, we wtorek.
Portal lenta.ru, powołując się na źródła w rosyjskim MSW napisał, że na 1420. kilometrze drogi R21 w obwodzie murmańskim w jadący w konwoju wojskowym minibus generała uderzył samochód osobowy, który wyjechał z przeciwległego pasa.
Agencja RIA Nowosti, powołująca się z kolei na służby prasowe Ministerstwa Obrony, podała, że kierowca samochodu stracił panowanie nad kierownicą.
Uraz czaszki, złamany kręgosłup
Dowódca sił powietrznodesantowych został przewieziony na oddział intensywnej terapii szpitala należącego do Floty Północnej.
Lenta.ru podaje, że generał Sierdiukow został poważnie ranny. Do szpitala miał trafić z urazem czaszki i złamanym kręgosłupem. Rannych zostało także kilku innych wojskowych.
Rozmówca agencji Interfax w Ministerstwie Obrony przekonywał tymczasem, że lekarze określają stan Sierdiukowa jako zadowalający, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Andriej Sierdiukow został dowódcą wojsk powietrznodesantowych w październiku 2016 roku. W latach 90. był zastępcą dowódcy rosyjskich sił pokojowych w Kosowie. Dwukrotnie odbywał także rotacyjną służbę w Czeczenii.
Autor: tas/adso / Źródło: Interfax, RIA Nowosti, lenta.ru
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru