Sąd w Moskwie zwolnił z aresztu aktora Pawła Ustinowa, skazanego na 3,5 roku więzienia za rzekomą napaść na funkcjonariusza Gwardii Narodowej. O zmianę środka zapobiegawczego wnioskowała prokuratura. Ustinow podpisał zobowiązanie do nieopuszczania kraju. Jego apelacja zostanie rozpatrzona 26 września.
Zdaniem rosyjskich komentatorów, piątkowa decyzja moskiewskiego sądu w sprawie wypuszczenia 23-letniego Pawła Ustinowa z aresztu śledczego jest pierwszym krokiem do złagodzenia jego wyroku.
Apelacja Ustinowa, oskarżonego o użycie przemocy wobec funkcjonariusza Gwardii Narodowej (Rosgwardii), zostanie rozpatrzona 26 września.
"Rażąca niesprawiedliwość"
W piątek dowódca Rosgwardii Wiktor Zołotow oznajmił publicznie, że Ustinow powinien był otrzymać wyrok w zawieszeniu. Podobnego wyroku spodziewają się także zbliżone do Kremla źródła, na które powołują się rosyjskie media.
Jak przypomniała w piątek agencja RIA Nowosti, w obronie skazanego stanęli nie tylko aktorzy i celebryci, ale także politycy, w tym sekretarz Rady Generalnej rządzącej Jednej Rosji Andriej Turczak. "Na swojej stronie na Instagramie polityk nazwał sytuację, w której znalazł się Paweł Ustinow, rażącą niesprawiedliwością. Zauważył, że w internecie jest pełno nagrań z miejsca zatrzymania aktora. Każde z nich jest dowodem, że mężczyzna po prostu stał w pobliżu metra" - przekazała RIA Nowosti.
Spotkanie przy metrze
3 sierpnia w Moskwie opozycja zorganizowała nieuzgodnioną z władzami akcję protestu na rzecz uczciwych wyborów lokalnych, które odbyły się 8 września. Paweł Ustinow nie brał w niej udziału. Stał przy stacji metra Puszkinskaja i czekał na spotkanie z kolegą. W pewnym momencie podbiegło do niego kilku funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Mężczyzna został spałowany i zatrzymany za "aktywny udział w nielegalnej demonstracji".
16 września moskiewski sąd skazał Ustinowa na 3,5 roku więzienia za "napaść" na funkcjonariusza Gwardii Narodowej (zadaniem tej formacji jest utrzymywanie porządku publicznego w czasie imprez masowych) Aleksandra Liagina. Obrona Ustinowa zapowiedziała apelację od wyroku, nazywając śledztwo w jego sprawie "całkowicie sfingowanym".
"Sprawę Ustinowa zamierza zbadać rzeczniczka praw człowieka Tatiana Moskalkowa" - informowała wcześniej agencja TASS.
Broniąca praw człowieka rosyjska organizacja Memoriał uznała Pawła Ustinowa za więźnia politycznego.
Autor: tas//kg / Źródło: PAP, RIA Nowosti, TASS, gazeta.ru