Francja wydała wojnę nielegalnym romskim obozom. Władze zapowiedziały, że w ciągu trzech miesięcy zlikwidują 300 takich miejsc. Obrońcy Romów mówią o dyskryminacji, władze mówią o przywracaniu porządku.
Romowie żyją na obrzeżach niemal wszystkich europejskich miast - od Rumunii po Włochy i Francję. Są wszędzie, ale nie wszędzie są mile widziani. Tym razem cierpliwość straciła Francja i zabrała się za likwidowanie romskich obozowisk. I, jak ogłosiła minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux Francji, wszyscy Romowie, którzy zakłócili porządek publiczny, zostaną natychmiastowo wywiezieni do Rumunii i Bułgarii.
Ogłoszenie zaostrzenia polityki wobec rumuńskich i bułgarskich koczowniczych Romów nastąpiło 28 lipca. 6 sierpnia na pierwszy ogień do likwidacji poszedł obóz w Saint-Etienne w środkowej Francji. Od tamtej pory zlikwidowano już ponad 50 obozów. A kolejne czekają.
Sarkozy ostro o Romach
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy nazwał obozy źródłem handlu ludźmi, prostytucji i wykorzystywania dzieci. Na jego głowę spadła fala krytyki, że stygmatyzuje romską społeczność, odizolowując ją od reszty mieszkańców Francji.
Romowie ripostują. - Jesteśmy obywatelami Francji, mamy swoje prawa, powinniśmy wszyscy dysponować dokumentami osobistymi wydanymi we Francji. I jeśli pan Sarkozy uważa, że poprzez represje uspokoi młodzież, to się myli. To się nie powiedzie - uważaAlice Januel, szefowa katolickiego związku Romów we Francji.
Ale w rzeczywistości nie wiadomo, z czego żyje większość mieszkających w obozach ludzi. Wyjeżdżać nie chcą, bo twierdzą, że w Rumunii nie znajdą pracy.
KE kontra francuski rząd
Wydarzeniami we Francji zainteresowała się już Komisja Europejska. - Monitorujemy sytuację, by mieć pewność, że obowiązujące zasady wolności przemieszczania i osiadania są tu respektowane i czy wszyscy są równi wobec prawa - mówi Amelia Torres z KE.
Francja nie pozostaje dłużna i odpowiada, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem i europejskimi wytycznymi i że nie narusza wolności przemieszczania się. Sytuacja jest jednak dość napięta, bo w czwartek władze planują deportację kolejnych 79 Romów do Bułgarii i Rumunii.
We Francji żyje około 300 tysięcy Romów, w całej Europie społeczność ta liczy 12 milionów.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24