Rodman znów poleciał do "kumpla" Kim Dzong Una. Jest prezentem urodzinowym


Emerytowana gwiazda NBA Dennis Rodman poleciał z swoją czwartą wizytą do Korei Północnej. Wraz z grupą kolegów-sportowców ma zagrać w meczu koszykówki na urodzinach dyktatora Kim Dzong Una. - No co, zastrzelą mnie? Zastrzelą? Nie żartuj chłopie - mówił na lotnisku w Pekinie.

Emerytowany sportowiec odleciał do Pjongjangu w poniedziałek rano czasu miejscowego. To jego czwarta wyprawa do Korei Północnej. Na dwóch pierwszych "zakolegował się" z Kim Dzong Unem, którego nazywa teraz "kumplem". Obecna wyprawa jest związana z obchodami urodzin dyktatora. Nie wiadomo, które to dokładnie, ponieważ rok urodzin przywódcy pozostaje tajemnicą. Kim Dzong Un ma prawdopodobnie około 30 lat. Wiadomo natomiast, że podczas nauki w Szwajcarii zapałał wielką miłością do koszykówki. Wobec tego Rodmanowi powierzono misję zorganizowania dla dyktatora prezentu. Była gwiazda NBA zorganizowała grupę innych emerytowanych koszykarzy, którzy mają rozegrać wielki pokazowy mecz z drużyną Korei Północnej. Jej podszkolenia osobiście podjął się Rodman.

"Użyteczny idiota"

Emerytowany sportowiec jest szeroko krytykowany za utrzymywanie przyjaznych relacji z dyktatorem kraju, w którym według ONZ setki tysięcy osób przebywają w obozach pracy w koszmarnych warunkach i w którym spory na szczycie władz rozwiązuje się przy pomocy plutonu egzekucyjnego. Rodman twierdzi jednak, że on nie angażuje się w kwestie polityczne, a Kim Dzong Un w bezpośrednim kontakcie jest "fajnym facetem", który chce "dobra dla swojego narodu". - Cokolwiek on robi jeśli chodzi o politykę, to mnie nie interesuje. Ja jestem sportowcem, osobą która chce tam pojechać i zagrać dla świata. I tyle - stwierdził na lotnisku. Zapytany o to, co by odparł na głosy krytyków, powiedział: - No co, zastrzelą mnie? Zastrzelą? Nie żartuj chłopie. W przyszłości Rodman może mieć jednak problem z odwiedzaniem swojego "kumpla". Po fali krytyki z sponsorowania jego wypraw do Korei Północnej wycofała się czyniąca to dotychczas firma bukmacherska.

Autor: mk/jk / Źródło: Reuters, tvn24.pl