Joe Biden wycofał się w niedzielę wieczorem ze starań o drugą kadencję na urzędzie prezydenta USA. Do podjęcia tego kroku od kilku tygodni wzywała go część darczyńców i polityków Partii Demokratycznej. Co jednak sądzą o niej sami wyborcy tego ugrupowania? Spytała o to stacja BBC.
"Służyć wam jako prezydent to był największy zaszczyt mojego życia. I choć miałem zamiar ubiegać się o reelekcję, wierzę, że jest w najlepszym interesie mojej partii i mojego kraju, bym ustąpił i skupił się całkowicie na wypełnieniu moich obowiązków jako prezydenta przez pozostałą część mojej kadencji" - napisał Joe Biden w oświadczeniu zamieszczonym w niedzielę na platformie X. Niedługo później Joe Biden oświadczył, że przekazuje swoje poparcie obecnej wiceprezydentce Kamali Harris.
Co na temat zaskakującej decyzji amerykańskiego prezydenta i zmiany kandydata na krótko przed wyborami prezydenckimi myślą sami wyborcy Partii Demokratycznej? Spytała ich o to stacja BBC.
Co wyborcy demokratów sądzą o rezygnacji Joe Bidena?
- Miałam nadzieję, że Joe Biden to zrobi, i spodziewałam się, że stanie się to dzisiaj - stwierdza 22-letnia Anna Bosking z stanu Iowa. - Myślę, że to, co zrobił, było słuszne dla kraju. To był bezinteresowny krok. Cały czas chciałam zobaczyć (w wyścigu prezydenckim – red.) młodszego kandydata. Myślę, że Joe Biden był wspaniałym kandydatem, ale podupadł na zdrowiu i proszenie go o kolejne cztery lata byłoby proszeniem o wiele - dodała kobieta.
Nieco inaczej decyzję Bidena o wycofaniu się z kampanii prezydenckiej postrzega 25-letni Matthew Henderson z Indiany. Mężczyzna przyznaje, że "wciąż nie jest do niej przekonany, ale jego wahania osłabia możliwość poparcia (Kamali) Harris". Jego zdaniem ze względu na brak "wystarczająco dużej ilości czasu na zebranie poparcia" wokół nowego kandydata, obecna wiceprezydent jest "jedyną osobą, która może wykorzystać istniejące poparcie" w walce z Donaldem Trumpem.
"Dobra decyzja, ale czy nie za późno?"
Wyborcy demokratów zwracają jednak wiele uwagi na fakt, że Joe Biden zrezygnował z walki o reelekcję bardzo późno - niewiele ponad trzy miesiące przed planowanymi na 5 listopada wyborami prezydenckimi w USA. - To dobra zmiana, późna, ale dobra - stwierdza 39-letnia Shana Ziolko z Missouri. - Sądzę, że inny kandydat będzie bardziej skuteczny w starciu z Trumpem (niż Biden) – dodaje kobieta.
Inni nie kryją jednak obawy, że zmiana kandydata demokratów następuje zbyt późno, by dać szanse na zwycięstwo wyborcze. - Ta decyzja powinna zostać podjęta rok temu, jeśli nie wcześniej. (...) Wydaje mi się, że nastąpiło to za późno - ocenia 28-letni Isaiah Reeves z Tennessee. Przyznaje, że ogólnie zgadza się z pomysłem wystawienia nowego kandydata, i "cieszy się, że Biden ustąpił", ale jego zdaniem ogłoszenie tego dopiero teraz wydaje się być "przejawem kiepskiego planowania ze strony demokratów".
- Byłbym zaskoczony, gdyby jakikolwiek kandydat (demokratów) wygrał z Trumpem, niezależnie czy byłby to Biden, Harris czy ktokolwiek inny. Myślę jednak, że Harris daje nam nieco większe szanse, ponieważ obiektywnie jest lepszą kandydatką (niż Biden) - dodaje Reeves.
ZOBACZ TEŻ: Czego spodziewać się po amerykańskiej kampanii? "Można powiedzieć tak: kupcie chipsy i obserwujcie"
Źródło: BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO